Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedziela NIE na zakupy?

Anna NIEDZIELSKA [email protected]
"Solidarność" chce by sklepy pracowały tylko do godziny 12, a z czasem wprowadzenia całkowitego zakazu handlu tego dnia.

Znów batalia o sklepy pracujące w niedzielę. Tym razem Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność" zapowiada, że jeszcze w tym roku przedstawi społeczny projekt ustawy w sprawie zakazu handlu w ten dzień.

O co konkretnie walczą związkowcy? Tak jak prawie 30 lat temu wywalczyli dla nas wolne soboty, tak teraz chcą związkowcy, aby prawie 300 tysięcy osób zatrudnionych w handlu mogła odpocząć w niedzielę. Zmiany byłyby wprowadzone stopniowo - najpierw byłby możliwy handel do godziny 12, a za kilka lat całkowicie zakazany.

ZA i PRZECIW

Pomysł ma tyle samo zwolenników co przeciwników. Tak jak dwa lata temu - przy batalii o 12 świąt, w które obowiązuje zakaz handlu - sieci handlowe alarmują, że przez taka decyzję zmniejszą zatrudnienie i odprowadzą mniejsze podatki do budżetu, bo dla nich niedziele to dni zwiększonego utargu. Poza tym decyzja taka w czasie kryzysu jeszcze bardziej zmniejszy koniunkturę, bo bez wędrówek po sklepach nie zostawimy w nic pieniędzy na nie przewidziane wydatki.

Zwolennicy nowych przepisów podkreślają, że handlu w niedzielę nie ma w większości krajów unijnych - choćby Francji i Niemczech. Bez niego obywaliśmy się zresztą przez kilkadziesiąt lat poprzedniego sytemu, kiedy to w niedzielę w mieście wojewódzkim Kielce dyżurowały do godziny 14 jedne delikatesy.

PRAWO DO ODPOCZYNKU

- Oczywiście region świętokrzyski w pełni popiera inicjatywę centrali związku, choć na razie nie planujemy zbierania podpisów poparcia dla projektu ustawy czy innych głośnych akcji. Po prostu jesteśmy zdania, że sprzedawcy też mają prawo do wypoczynku i o ich prawa pracownicze chce walczyć Solidarność - mówi Andrzej Pawlik, rzecznik prasowy NSZZ "Solidarność" Regionu Świętokrzyskiego. - Drugą kwestią jest chęć wzmocnienia więzi rodzinnych. Niedziela powinna być dla każdego pracującego przez cały tydzień człowieka dniem dla rodziny, a nie na spędzenie go w markecie. A my o tym przez ostatnie parę dni zapomnieliśmy.

Większość z nas jest katolikami, a zgodnie z doktryną kościoła niedziela jest dniem, który należy poświęcić na przemyślenia i modlitwę. "Święceniem" tego dnia jest też odpoczynek.

- Przecież Katechizm Kościoła Katolickiego kieruje także apel do władzy publicznej i pracodawców: "Pomimo przymusu ekonomicznego władze publiczne powinny czuwać nad zapewnieniem obywatelom czasu przeznaczonego na odpoczynek i oddawanie czci Bogu. Pracodawcy mają analogiczny obowiązek względem swoich pracowników" - mówi ksiądz Dariusz Gącik, rzecznik prasowy diecezji kieleckiej.

LEPIEJ NA KRYZYS?

Inicjatywę "Solidarności" popierają organizacje zrzeszające drobnych handlowców, w tym kieleckie Zrzeszenie Handlu Prywatnego i Usług. Nasi kupcy spadku dochodów z niedzielnych zakupów się nie obawiają. Ba sądzą, że pomysł może uratować miejsca pracy.

- W końcu jeśli ktoś naprawdę musi coś kupić, a w niedzielę nie będzie mieć takiej możliwości, to rozplanuje czas w pracujące dni tygodnia tak, aby wygospodarować go też na zakupy - mówi Andrzej Ławicki, dyrektor zrzeszenia. - Poza tym właścicielom małego sklepu ta propozycja może pomóc w przetrzymaniu kryzysu. Coraz częściej stoją oni przed koniecznością likwidacji etatów. Tymczasem krótszy czas otwarcia sklepu w niedzielę wraz z możliwościami jakie daje "pakiet antykryzysowy" pozwoli na zmniejszenie ilości godzin pracy sprzedawców. Zamiast likwidacji etatów, będą nieco niższe pensje, ale dzięki temu wiele osób zatrzyma pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie