To już ostatni dzwonek dla pacanowskich piłkarzy, by przerwać koszmarną serię porażek. Jedyny punkt w tym sezonie zdobyli w pierwszej kolejce, 9 sierpnia, remisując ze Skałą Tumlin 2:2. Potem przegrali dwanaście (!) meczów z rzędu, także ostatni - przedwczoraj - na własnym stadionie z Nidzianką Bieliny 0:1.
Niewiele dała zmiana trenera. Tempo pod wodzą Piotra Idzika, który zastąpił Sławomira Skibę, jeszcze nie wygrało. Pacanowianie mają obronę dziurawą jak szwajcarski ser (stracili aż 43 bramki), na domiar złego nie grzeszą skutecznością. Nie strzelili gola od 290 minut - po raz ostatni udała się ta sztuka Jarosławowi Gwoździowi 4 października.
Ale i Victoria ma teraz kiepską passę. Po dobrym początku rundy coś się zacięło: piłkarze ze Skalbmierza ponieśli cztery porażki z rzędu i z fotela lidera "okręgówki" spadli na 10 miejsce w tabeli. Czarę goryczy przelała ostatnia przegrana na własnym boisku z OKS Opatów 0:1. Podopieczni trenera Jacka Skalskiego chcą odrobić stracone punkty w sobotę w Pacanowie.
W ubiegłym sezonie górą byli skalbmierzanie. Jesienią Victoria pokonała u siebie Tempo 4:0, zaś na wiosnę otrzymała punkty walkowerem (na boisku padł remis 1:1).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?