W minioną niedzielę piłkarze z Pińczowa otrzymali walkowera za mecz z Kmitą Zabierzów, który w przerwie zimowej wycofał się z rozgrywek.
W niedzielę o godzinie 16 zawodnicy Nidy podejmować będą na własnym boisku drużynę z Małogoszczy. Będzie to mecz z podtekstami, ponieważ trenerem Wiernej jest wychowanek pińczowskiego klubu Mariusz Lniany, a trenerem bramkarzy w małogoskiej drużynie jest Mirosław Maj, który również sportową karierę rozpoczynał w Nidzie.
- Pierwszy raz w rundzie wiosennej podczas meczu z Wierną będę miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Do gry po kontuzji wraca Bartosz Zyguła oraz Piotr Kucybała. Niestety nie udało mi się dojechać na niedzielny mecz Wiernej z Juventą, ale słyszałem, jak to spotkanie wyglądało. Piłkarze wiedzą jak gra Wierna, którą w przerwie zimowej z występujących w podstawowym składzie zasilił jedynie Krzysztof Kiercz. Ponadto doszedł jeszcze Damian Chrzanowski, ale on zazwyczaj mecze rozpoczyna ma ławce rezerwowych - mówi Robert Szczygieł, trener TS 1946 Nidy Pińczów.
- To trochę dziwne, że świętokrzyskie drużyny najbardziej koncentrują się na mecze derbowe, a zyskują na tym zespoły z małopolski. Krakowskie drużyny chyba się bardziej szanują w trzeciej lidze niż te z naszego regionu - dodaje szkoleniowiec pińczowskiego zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
