Piłkarski "Skarb Kibica" już w sobotę 17 marca - WEJDŹ
Od kilku tygodni nie są prowadzone treningi, drużyna nie rozegrała żadnego meczu kontrolnego - wszystkie zostały odwołane ze względu na brak kadry. Większość zawodników rozwiązała kontrakty i przeniosła się do innych klubów.
W sobotę KSZO powinien zagrać w Lublinie drugoligowy mecz z Motorem. Pojawiły się informacje, że na wniosek klubu z Ostrowca spotkanie może zostać przełożone - tak się bowiem składa, że w następnej kolejce KSZO pauzuje. Byłoby więc więcej czasu na uregulowanie pewnych spraw organizacyjno-finansowych. Na razie jednak żadne pismo w tej sprawie do Motoru nie wpłynęło.
Jeśli KSZO nie rozegrałby w sobotę meczu z Motorem, a spotkanie nie byłoby przełożone, to dla ostrowieckiego klubu byłby to trzeci walkower w tym sezonie (dwa były w rundzie jesiennej). W tej sytuacji klub zostałby zdegradowany o dwie klasy rozgrywkowe, czyli kolejny sezon teoretycznie mógłby rozpocząć w czwartej lidze.
- Teraz, jako zarządca, nie jestem upoważniony do wypowiadania się na temat przyszłości klubu. Ruch należy do akcjonariuszy - mówił nam wczoraj Tomasz Gogol, były prezes KSZO Sportowa Spółka Akcyjna Ostrowiec.
Udało nam się skontaktować z Tadeuszem Dąbrowskim, głównym udziałowcem, który ma 41 procent akcji w KSZO SSA.
- Od dwóch i pół roku tak naprawdę nie mam wpływu na to, co się dzieje w Ostrowcu. Nie jestem ani w Radzie Nadzorczej, ani prezesem, ani członkiem zarządu, a decyzje podejmują osoby funkcyjne. To że mam największy pakiet, nie znaczy, że mam większość. Teraz nie chcę komentować tego, co się będzie działo w KSZO, może we wtorek będę miał coś więcej do powiedzenia - powiedział Tadeusz Dąbrowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?