Niepełnosprawni też muszą płacić za miejsce w wielopoziomowym parkingu

- Mam wykupioną kartę na darmowe parkowanie ważną przez 3 lata i nie jest ona honorowana na parkingu przy placu Konstytucji 3-go Maja. Za miejsce muszę drugi raz zapłacić - mówi Stanisław Kobos z Kielc.

- Ta karta uprawnia do darmowego parkowania na wszystkich kopertach w kraju. Pokazuję ją w Warszawie, Krakowie i Łodzi, wszędzie jest honorowana. W Kielcach też tak było. Zawsze zostawiałem auto na placu Konstytucji 3-go Maja, gdy miałem sprawę w ratuszu czy na deptaku. Stąd wszędzie jest najbliżej, ale miejsca zostały zlikwidowane a w nowym parkingu nie ma darmowego parkowania dla inwalidów. Żąda się pieniędzy, choć mam wykupioną kartę - informuje.

PŁATNE KOPERTY

W parkingu są wyznaczone koperty, na najniższych kondygnacjach, 8 od strony Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i 8 od strony Urzędu Miasta.

- Są one ulokowane przy wyjściach, więc w miejscach najbardziej dogodnych dla inwalidów. Osoby niepełnosprawne muszą zapłacić za parkowanie jak każdy. Karty parkingowe obowiązują tylko w strefach płatnego postu, prowadzonych przez zarządców dróg. My jesteśmy spółką komercyjną i nie możemy wpuszczać nikogo za darmo. Nasz system elektroniczny wydaje tylko jeden rodzaj biletów, bezpłatne nie są przewidziane - wyjaśnia prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, Krzysztof Solecki.

DWIE GODZINY ZA DARMO

Dodaje, że w strefie płatnego postoju są wyznaczone miejsca dla inwalidów i dalej można z nich korzystać za darmo. Najbliższe znajdują się na Rynku i ulicy Leśnej.

- A w naszym parkingu każdy może zostawić auto bez opłaty w godzinach 6-8. Ratusz jest czynny od godziny 7.30, przez pół godziny można załatwić sprawę, a jeśli się przedłuży, to 2 złote za godzinę, to nie jest dużo - twierdzi. - Parking nie służy do zostawiania auta na cały dzień, bo wtedy opłata jest wysoka, ale na godzinę czy dwie - przypomina prezes.