Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepewna przyszłość ostrowieckiej kardiologii

Anna Śledzińska
Wstrzymane zabiegi planowe i niepewność co do przyszłości ostrowieckiej kardiologii, towarzyszyły spotkaniu, które Centrum Kardiologii Inwazyjnej Elektroterapii i Angiologii G.V.M. Carint, zorganizował w piątek. Nowoczesna klinika stoi niewykorzystana, bowiem brakuje kontraktu z Narodowym Fundusze, Zdrowia.

Ostrowieckie Sympozjum Kardiologiczne, zorganizowane w piątek w Ostrowcu Świętokrzyskim, było okazją do dyskusji o przyszłości centrum kardiologii.

Oddany do użytku w kwietniu tego roku, nowoczesny budynek centrum ma trzy kondygnacje, na których mieści się oddział kardiologii na 31 łóżek, oddział kardiochirurgii z 20 łóżkami oraz Oddział Intensywniej Opieki Medycznej. Przygotowana jest także pierwsza w województwie świętokrzyskim sala hybrydowa, w której wykonuje się jednocześnie zabiegi kardiologii interwencyjnej i kardiochirurgii. Stoi jednak nieużywana.

- W tej chwili całkowicie działa jedno piętro, czyli kardiologia i częściowo poradnia kardiologiczna - mówi doktor habilitowany nauk medycznych Stanisław Bartuś, dyrektor centrum. - Kardiochirurgia, intensywna terapia i blok operacyjny nie są wykorzystywane, pomimo iż są zarejestrowane. Staramy się o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Mamy nadzieję, że zostaną te nasze starania wsparte przez lokalne samorządy i polityków.

W klinice mają być wykonywane zabiegi z wykorzystaniem nowoczesnych, małoinwazyjnych metod, w tym - leczenie zastawek serca i wszczepianie ich bez konieczności otwierania klatki piersiowej.

Brak kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia to nie jedyne problemy Carintu. Ośrodek od miesięcy nie otrzymywał pieniędzy, jakie zgodnie z umową powinien przekazywać Szpital Powiatowy, za wykonywane zabiegi kardiologiczne. Zobowiązania szpitala wobec Carintu sięgają 3 milionów złotych.

- Musieliśmy wstrzymać zbiegi planowe, bowiem nie mieliśmy za co kupić urządzeń, w tym rozruszników - mówi Stanisław Bartuś. - Zaczęliśmy wykonywać je ponownie po tym, jak szpital wpłacił niewielką kwotę. Mamy obietnicę, że do końca listopada otrzymamy jedną trzecią zadłużenia. To są przecież środki, które sami wypracowaliśmy, a jeszcze szpital zabiera nam 10 procent prowizji od całości obrotu.

Na utrzymanie zabiegów ratujących życie potrzeba około 600 - 700 tysięcy złotych miesięcznie. Centrum otrzymuje od szpitala od 50 do 200 tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie