Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepewny los siatkarek . Zespół "Piątki" Sandomierz szuka sponsora i chce walczyć o awans do II ligi.

/PISZ/
Sandomierskie siatkarki oraz ich trener Maciej Stefański grające w minionym sezonie z drużynie Anser Siarki Tarnobrzeg. W dolnym rzędzie od lewej: Paulina Maruszczak, Patrycja Janda, Martyna Grzesiak, Julia Śmiszek. W górnym rzędzie od lewej: Monika Pietrasik, Marta Juda, Maciej Stefański (prezes MUKS Piątki Sandomierz), Lucyna Chmiel.
Sandomierskie siatkarki oraz ich trener Maciej Stefański grające w minionym sezonie z drużynie Anser Siarki Tarnobrzeg. W dolnym rzędzie od lewej: Paulina Maruszczak, Patrycja Janda, Martyna Grzesiak, Julia Śmiszek. W górnym rzędzie od lewej: Monika Pietrasik, Marta Juda, Maciej Stefański (prezes MUKS Piątki Sandomierz), Lucyna Chmiel. Zdjęcia: Grzegorz Lipiec
Siatkarki z Sandomierza miały w minionym sezonie nabrać doświadczenia grając w drugoligowej drużynie Anser-Siarki Tarnobrzeg, a następnie powalczyć o drugą ligę dla swego rodzinnego miasta. Może to być trudne do zrealizowania.

Kłopoty Lucyny

Martyna Grzesiak była najlepszą siatkarką z Sandomierza grającą w tarnobrzeskiej drużynie.
Martyna Grzesiak była najlepszą siatkarką z Sandomierza grającą w tarnobrzeskiej drużynie.

Martyna Grzesiak była najlepszą siatkarką z Sandomierza grającą w tarnobrzeskiej drużynie.

Kłopoty Lucyny

Nie wiadomo czy z drużyna sandomierskich siatkarek trenowała będzie Lucyna Chmiel. Obdarzona bardzo dobrymi warunkami fizycznymi zawodniczka narzeka na kłopoty zdrowotne i rozważa nawet zakończenie uprawiania sportu.

Sandomierskie siatkarki przychodziły do tarnobrzeskiej drużyny z nadziejami na grę w drugiej lidze. Niestety, szybko się okazało, że drugoligowe progi były dla nich za wysokie. Praktycznie tylko Martyna Grzesiak była pewna miejsca w drużynie. Pozostałe siatkarki sporadycznie pojawiały się na boisku.

Tarnobrzesko-sandomierska drużyna przegrywając mecz za meczem została zdegradowana do trzeciej ligi. Działacze Siarki postanowili, że drużyna seniorek zostanie rozwiązana i nie zagra w nadchodzącym sezonie nawet w trzeciej lidze podkarpackiej. Sandomierzanki wróciły, więc do swego klubu, z którego zostały wypożyczone. Rok spędzony w Tarnobrzegu pozwolił jednak dziewczętom z Sandomierza podnieść swoje umiejętności sportowe. Czy jednak na tyle by w tym nadchodzącym sezonie powalczyć o awans do drugiej ligi?

- Myślę, że w Sandomierzu może być druga liga, bo siatkarki z tego miasta trenując i grając w Siarce zyskały bardzo wiele. Mówię tu o aspektach sportowych, bo te mogę ocenić. To utalentowane dziewczyny, które moim zdaniem stać będzie na wygranie rozgrywek trzeciej ligi w województwie świętokrzyskim, ale co będzie później w barażach to trudno przewidzieć - mówi prezes Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Siatkowej Robert Chmiel.

I faktycznie sandomierzanki mogłyby w nadchodzącym sezonie powalczyć o drugą ligę, jeśli... w ogóle przystąpią do rozgrywek trzeciej ligi. - Szukamy sponsora, który wyłożyłby pieniądze na nasz udział w rozgrywkach seniorek. Na ten cel nie możemy wydatkować pieniędzy przeznaczonych na sport młodzieżowy. W najbliższych dniach powinno się wyjaśnić czy zagramy w trzeciej lidze. Mam nadzieję, że tak się stanie, warto byłoby wykorzystać potencjał zawodniczek - mówi trener siatkarek UMKS Piątka Sandomierz Maciej Stefański.

Młodych i zdolnych siatkarek w Sandomierzu nie brakuje. Czy dostaną one szansę gry w trzeciej lidze, tego jeszcze nie wiadomo.
Młodych i zdolnych siatkarek w Sandomierzu nie brakuje. Czy dostaną one szansę gry w trzeciej lidze, tego jeszcze nie wiadomo.

Młodych i zdolnych siatkarek w Sandomierzu nie brakuje. Czy dostaną one szansę gry w trzeciej lidze, tego jeszcze nie wiadomo.

Siatkarki z Sandomierza przygotowują się do nadchodzącego sezonu. Najpierw przebywały na wakacyjnym zgrupowaniu dochodzeniowym, później wyjechały na 10-dniowe zgrupowanie do Ulanowa. - Dziewczyny pracowały bardzo solidnie. Szkoda tylko, że niektóre bardzo rzadko przychodzą na treningi mając wygórowane mniemanie o sobie. Ale to tylko pojedyncze przypadki. Pozostałe chcą trenować, grać i wygrywać - dodał trener Stefański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie