Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niesamowite pożegnanie młodej mamy. To, co zrobili ludzie, łamie serca! Paulina Mazur z Brzezin spoczęła na cmentarzu w Chomentowie

Paulina Baran
Paulina Baran
Paulina Mazur dzielnie walczyła o życie do samego końca. Wielką motywacją był dla niej synek, Oskar.
Paulina Mazur dzielnie walczyła o życie do samego końca. Wielką motywacją był dla niej synek, Oskar.
Przez pandemię nie mogli przyjść na pogrzeb, ale mimo to pożegnali Ją, jak prawdziwą królową. Mieszkańcy niewielkiej wsi, w której urodziła się i wychowała, walcząca do ostatniej chwili o życie Paulina Mazur, zrobili coś niesamowitego.

W czwartek, 2 kwietnia odbył się pogrzeb 34-letniej Pauliny Mazur z Brzezin, w gminie Morawica. O życie dziewczyny walczyła cała Polska, włączając się w wielką akcję "Nie pozwólmy rakowi zabrać mamy Oskarowi". Potwornie drogi lek immunologiczny, który otrzymała dzięki zebranym pieniądzom, po pewnym czasie przestał działać i młoda mama zmarła.


Wszyscy stali przy furtkach i płakali. Karawan jechał bardzo wolno

W związku z pandemią koronawirusa, na pogrzebie mogli być tylko najbliżsi Pauliny. Trumna z ciałem wyjechała z rodzinnego domu dziewczyny, mieszczącego się w Drochowie - niewielkiej miejscowości w gminie Morawica. Tu wszyscy wiedzieli, na którą godzinę zaplanowano pogrzeb, wszyscy wyszli do bram, aby pożegnać Paulinę.

- Boże jak to wyglądało. Tego widoku nie zapomnę nigdy. Wszyscy stali w ciszy przy swoich furtkach i po protu płakali. Jeszcze ten karawan jechał powoli. Szok... - wspomina koleżanka zmarłej Pauliny.

To wielki akt solidarności
Inicjatorem takiego pożegnania młodej mamy był sołtys Drochowa Dolnego, Artur Skuciński. O wspaniałej akcji na swoim Facebooku napisało Stowarzyszenie Artystów Ludowych i Miłośników Folkloru Drochowianie, które jeszcze latem ubiegłego roku robiło wszystko, żeby zdobyć pieniądze na lek, który pomagał Paulinie w walce z nowotworem.

"Drodzy mieszkańcy Drochowa Dolnego i Górnego. Za waszą dzisiejszą solidarność i wspaniały gest oddania szacunku ŚP Paulinie Mazur oraz Jej najbliższym, poprzez pojawienie się przy furtce swojej posesji podczas przejazdu karawanu z drogim nam ciałem, serdeczne dzięki. Tym gestem znów pokazaliśmy jak bardzo umiemy się jednoczyć" - napisano.

Anna Skucińska z zarządu Stowarzyszenia Drochowianie ze wzruszeniem przyznała, że wszyscy tu bardzo kibicowali Paulinie. -W naszym stowarzyszeniu działa mama zmarłej Pauliny, więc te chwile są dla nas szczególnie trudne. Wszyscy bardzo przeżywaliśmy całą chorobę i ostatnie chwile życia Pauliny. Ja osobiście jestem dumna z reakcji mieszkańców Drochowa Dolnego i Górnego za tak wspaniałą solidarność i ogromny szacunek w chwilach tak ciężkich - mówiła Anna Skucińska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie