Waldemar Książek, prezes MKS Stąporków:
Waldemar Książek, prezes MKS Stąporków:
- Unia przez cały mecz miała optyczną przewagę. Nastawiliśmy się na grę z kontrataku i właśnie po takiej akcji zdobyliśmy bramkę dającą prowadzenie. Niestety od 30 minuty graliśmy w osłabieniu. Ostatecznie udało nam się zremisować.
Od początku meczu, to goście mieli przewagę, ale konsekwentna gra w obronie uniemożliwiała im wykończenie akcji.
Gospodarze nastawili się na grę z kontrataków i właśnie po takiej akcji, w 21 minucie MKS zdobył bramkę. Piłkę przejął Jarosław Toborek i po akcji prawą stroną boiska dośrodkował ją w pole karne do wbiegającego Mateusza Kokoszy, który strzałem z kilku metrów pokonał golkipera Unii Tomasza Liberę.
W 28 minucie w dogodniej podbramkowej sytuacji znalazł się Paweł Musiał, ale jego strzał obronił bramkarz gości. W 30 minucie Michał Pałgan za faul na zawodniku Unii otrzymał czerwoną kartkę i MKS kończył to spotkanie w osłabieniu.
Po przerwie gra zespołu ze Stąporkowa nie zmieniła się. Cały czas szukał on okazji na zdobycie bramki z kontrataku, ale po strzałach Toborka, Arczewskiego i Kokoszy dobrze interweniował Libera. W 80 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wyrównującego gola strzelił Piotr Drozdowicz.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i MKS zremisował z drużyną wicelidera 1:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?