To pierwsze tego typu ćwiczenia po tym, jak amfiteatr na nowo oddano do użytku. W piątek przed południem udział brało w nich ponad 120 strażaków z całego powiatu kieleckiego. Według założeń, podczas rockowego koncertu przy pełnej publiczności, doszło do serii nieszczęść. Najpierw widz przyglądający się imprezie z jednej ze skał spadł i zatrzymał się na skalnej półce. Na pomoc ruszyli specjaliści od ratownictwa wysokościowego. Do manekina opuścili się na linach. Potem na noszach przetransportowali go w dół.
- Mamy go. Jest przytomny, ma ogólne potłuczenia. Rozmawiałem z karetką. Już na niego czekają - podawali przez radio.
Zanim jednak zdążyli sprowadzić rannego do karetki, dym pojawił się w garderobach znajdujących się pod sceną. Scenariusz ćwiczeń zakładał, że zaprószono tam ogień. Organizator zdecydował o ewakuacji. Tłum wpadł w panikę. Okazało się, że kilka osób zostało poważnie poszkodowanych i nie zdołają o własnych siłach opuścić widowni. Podobnie jak grupa niepełnosprawnych znajdująca się w pierwszych rzędach. W role pozorantów wcieli się studenci.
- Brać panie na ręce i wynosić - komenderował dowódca, gdy strażacy wynosili kolejne rozbawione "ranne".
Na ewakuacji publiczności ćwiczenia się nie skończyły. Scenariusz ostatniego etapu zakładał, że na parkingu i zderzyły się trzy wozy, których kierowcy starali się jak najszybciej odjechać z amfiteatru. Jedno z aut stanęło w płomieniach, z dwóch innych strażacy musieli wydobywać uwięzione osoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?