W sobotę około godziny 9 rano włoszczowscy strażacy dostali informację o tym, że potrzebna jest ich pomoc, bo zepsuł się pociąg osobowy relacji Warszawa – Zakopane i stoi w szczerym polu w miejscowości Psary. Trzeba było pomóc prawie setce pasażerów przenieść się do drugiego składu. Nie miejsce ruszyło siedem zastępców straży – trzy zawodowej i cztery ochotniczej z Secemina, Psar i Żelisławic, łącznie 30 strażaków.
- Kiedy dojechaliśmy na miejsce, dwa pociągu stały obok siebie na dwóch torach: uszkodzony relacji Warszawa Wschodnia – Zakopane i drugi relacji Warszawa - Kraków. W tym miejscu nie było ani peronów, ani ramp, pasażerowie mogli mieć problemy z samodzielnym przejściem z jednego składu do drugiego – relacjonuje brygadier Tomasz Szymański, oficer prasowy komendanta powiatowego państwowej straży pożarnej we Włoszczowie.
Wysokie schody, oblodzona nawierzchnia, śnieg, wszystko to sprawiało, że pasażerowie rzeczywiście potrzebowali pomocy strażaków. Ci na wszelki wypadek rozstawili też ogrzewany namiot, w razie gdyby ktoś potrzebował pomocy, przygotowani byli również do udzielenia pomocy medycznej. Na szczęście takiej potrzeby nie było. Strażacy pomagali ludziom przechodzić, gdy było trzeba, używali drabin.
- W sumie pomogliśmy bezpiecznie przejść 95 pasażerom, w tym 15 dzieciom i dwóm osobom niewidomym. Działania trwały ponad dwie godziny – dodaje brygadier Tomasz Szymański.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?