Anilana Łódź - AZS UJK Kielce 37:24 (19:15)
AZ S UJK: Jastrząb, Czerwiński, Kiczka - Boszczyk 2, Papaj 6 (4), Czechowski 6, Szafarczyk 4, Bednarski 6, Dziedzic, Dobrowolski, Wojda, Sornat, Kozubek. Dla kieleckich akademików mecz był pierwszym sparingiem po okresie ciężkich przygotowań siłowo-kondycyjnych. Anilana grała już kilka sparingów, była też na turnieju w Końskich w poprzedni weekend i tę różnicę widać było na boisku. To miało największy wpływ na wysoką wygraną gospodarzy.
Pierwsza połowa piątkowego spotkania była w miarę wyrównana, Anilana nie prowadziła wysoko. W drugiej wyraźnie dominowali już łodzianie, którzy wykorzystywali każdy błąd naszego zespołu, skutecznie kontrując. - Staraliśmy się sprawdzić, jak w grze będą wyglądali zawodnicy, którzy przyszli do nas przed sezonem. Z bardzo dobrej strony pokazał się Michał Czechowski (zawodnik, który trafił do AZS UJK z Vive Tauronu II - przyp. red.). To może być gracz, który da nam wyższą jakość. Co do innych, miałbym sporo zastrzeżeń. Czeka ich dużo pracy - mówił trener AZS UJK, Tomasz Błaszkiewicz.
- Widać było, że Anilana jest w innym momencie przygotowań. My dopiero od tygodnia trenujemy z piłkami. W naszej grze brakowało płynności, każdy nasz błąd był karany kontrą, szczególnie w drugiej połowie. Jakieś znaczenie miała też kontuzja Piotr Szafarczyka na początku drugiej połowy - dodał Błaszkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?