Niewidomi z Kielc są wdzięczni za przyjazny lokal

- Bardzo się cieszymy z tego, że prezydent Wojciech Lubawski odpowiedział na naszą prośbę i udostępni nam ten lokal - mówi nowy prezes Marian Zakrzewski. - Stara siedziba usytuowana w kamienicy przy ulicy Sienkiewicza 68 nie nadawała się dla osób niewidomych z wielu względów.

- Ludziom z kłopotami ze wzrokiem ciężko było się tam dostać, dwa pomieszczenia były bardzo zaniedbane, w zimniejszych porach roku nie dało się tam wysiedzieć - podkreśla wiceprezes Irena Wujek.

- Nowy lokal na parterze ma 120 metrów, można go sensownie zagospodarować, jest do niego dobry dojazd z każdej strony miasta. Prezes Zakrzewski dodaje, że po wyremontowaniu i przystosowaniu dla potrzeb związku zrobią wszystko, żeby skonsolidować środowisko niewidomych.

- Będzie można codziennie do nas przyjść wypić kawę, herbatę, porozmawiać, bo wielu ludziom z dysfunkcjami wzroku najbardziej dokucza samotność - zauważył prezes.

- A problemy ze wzrokiem ma bardzo dużo ludzi, prawie w każdej rodzinie jest ktoś, kto słabo widzi. Będziemy organizować wieczorki przy muzyce, spotkania z ciekawymi ludźmi, z lekarzami - wylicza prezes.

- Będą spotkania z psychologiem i prawnikiem. Mam nadzieję, że zaczniemy działać w tym lokalu już od września.

Członkowie Anna Biskupska i Barbara Leśkiewicz dodają, że do tej pory niewiele się w związku działo, dobrze by było, gdyby udało się rozruszać środowisko niewidomych.
Prezydent Wojciech Lubaw-ski potwierdza, że lokal zostanie wyremontowany i przystosowany do potrzeb niewidomych.

- Myślę, że spełni swoją rolę, chcę pomóc tej grupie ludzi - mówi prezydent.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC