Niewidzialny zabójca powrócił. Zobacz, gdzie w styczniu był najgorszy smog

ZOBACZ TAKŻE:
Nowoczesna pyta panią premier: co Pani zrobiła w sprawie smogu?

(Źródło:dziennikpolski24.pl)

W poniedziałek jakość powietrza w Kielcach i okolicy znowu drastycznie się pogorszyła. Przypominamy, że szkodliwość powietrza zależy przede wszystkim od tego, jakie cząstki w nim zalegają. Trzeba wiedzieć, że te „najmniejsze” przenikają nie tylko do układu oddechowego ale także do krwiobiegu, co może wywoływać olbrzymie problemy u osób chorych kardiologiczne.

Niestety może okazać się, że smog szybko nam nie odpuści. Joanna Jędras z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wyjaśnia, że podwyższone stężenia szkodliwych substancji w powietrzu mogą występować aż do zakończenia okresu grzewczego.

Dopuszczalny poziom szkodliwego pyłu PM 10 wynosi 50 mikrogramów na metr sześcienny. Poziom alarmowy przekraczany jest wtedy, kiedy stężenie pyłu wynosi 300 mikrogramów na metr sześcienny. Poniżej najwyższe, średnie wyniki dobowe miejsc, w których znajdują się stacje pomiarowe

Kielce
- 8 stycznia - 277 mikrogramów na metr, 9 stycznia - 107 mikrogramów, 17 stycznia - 120 mikrogramów, 20 stycznia - 105 mikrogramów.
Nowiny
- 8 stycznia- 253 mikrogramy na metr, 9 i 10 stycznia - 152 mikrogramy, 11 stycznia, -159 mikrogramów, 17 stycznia - 193 mikrogramy,
Połaniec
- 8 stycznia- 120 mikrogramów na metr, 11 stycznia - 167 mikrogramów, 17 stycznia -129 mikrogramów.
Małogoszcz
- 8 stycznia- 174 mikrogramy na metr sześcienny, 9 stycznia - 143 mikrogramy, 10 stycznia 109 mikrogramów.

Normy przekroczone są także w miejscowościach, w których są manualne a nie automatyczne stacje pomiaru, w Busku - Zdroju i Solcu Zdroju.

W środę, 25 stycznia, niestety zanieczyszczenie powietrza znów było zbyt duże. Poziom pyłu PM10 o godzinie 8 wynosił 91 mikrogramów na metr sześcienny, zaś o 9 - 89 mikrogramów.