Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykła oferta kieleckiego baru Weź-Mnie! Właściciele chcą też ożywić kieleckie podwórka

Elżbieta ŚWIĘCKA
Michał Śniatecki, pomysłodawca lokalu Weź-Mnie!, chce ożywić kieleckie podwórza i planuje w najbliższym czasie atrakcje w postaci między innymi letniego kina.
Michał Śniatecki, pomysłodawca lokalu Weź-Mnie!, chce ożywić kieleckie podwórza i planuje w najbliższym czasie atrakcje w postaci między innymi letniego kina. Dawid Łukasik
Lokal regionalnej sieci barów Weź-Mnie! przeniósł się z ulicy Wesołej na ulicę Małą-Kilińskiego w Kielcach. Zajmuje teraz pomieszczenie w podwórzu, a właściciele planują znacznie poszerzyć swoją działalność i uatrakcyjnić centrum miasta.

- Pomysł na lokal serwujący zdrowe, ciepłe kanapki, na bazie produktów pochodzących od regionalnych producentów, przyniosło samo życie. Postanowiłem poszukać alternatywy dla gotowego jedzenia, które możemy dostać na mieście. Zamiast kebaba, warto spróbować czegoś innego, świeżego, bez sztucznych dodatków i polepszaczy - mówi Michał Śniatecki, współwłaściciel i pomysłodawca sieci Weź-Mnie!.

Zdrowo i regionalnie

Na jakie kanapki mogą liczyć goście lokalu? - Kanapki przygotowywane z bułek pieczonych na zamówienie są w dwóch rozmiarach 100 i 150 gram. Pieczywo wypiekane jest w sposób tradycyjny nie zawiera polepszaczy, ani sztucznych dodatków. W skład naszych kanapek wchodzą warzywa, wędliny, mięso i różnego rodzaju dodatki, które w większości pochodzą od producentów regionalnych. Wybieramy je i dostarczamy do lokalu sami mając przez to wpływ na jakość oferowanych przez nas produktów. Niewątpliwie wyróżnia nas to spośród firm oferujących tak zwany street food - wymienia nasz rozmówca. Również same nazwy tych przekąsek brzmią zachęcająco - "Urocza Danka", "Marta Fit", "Fascynacja Fabiana" czy "Ostry Miś" to tylko niektóre z nich.

Oprócz tego znajdziemy tu też świeże koktajle oraz ciepłe i zimne napoje. Bar prowadzi także obsługę cateringową, a bywalcy kieleckiego klubu Komitet mają okazję spróbować kanapki "Pani Bufetowa", przygotowywanej na wyłączność tego lokalu.

Nie tylko jedzenie

Poza działalnością gastronomiczną Weź-Mnie chce także czynnie uczestniczyć w kulturalnym życiu regionu. - Cel ten osiągamy poprzez wspieranie lokalnych projektów, koncertów, wernisaży, wystaw artystycznych, wydarzeń związanych z życiem kulturalnym. Chcemy też ożywić kieleckie podwórza i zaczynamy od tego, w którym znajduje się nasz bar. Najpierw wylepiamy ścianę jednej z kamienic plakatami, które otrzymujemy od różnych instytucji kultury.

Wykończenie ma być w drewnie. Na drugiej ścianie znajdzie się graffiti. Oprócz tego chcemy, by leciała tutaj muzyka kieleckich twórców. Na ciepłe dni szykujemy też niespodziankę w postaci kina letniego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w połowie czerwca powinna się tutaj odbyć projekcja pierwszego filmu. Będzie to kręcony w 2004 roku w Kielcach "Spam". Zależy nam, by na projekcji był jego autor - mówi Michał Śniatecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie