Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykła wyprawa do Irlandii. Niepełnosprawni udowadniają, że mogą pokonać każdą przeszkodę

Iwona ROJEK
Uczestnicy wyprawy do Irlandii na czele z Jaśkiem Melą, którzy na skutek choroby,  stracili nogę lub rękę mierzą się ze swoimi ograniczeniami, żeby pomóc drugim.
Uczestnicy wyprawy do Irlandii na czele z Jaśkiem Melą, którzy na skutek choroby, stracili nogę lub rękę mierzą się ze swoimi ograniczeniami, żeby pomóc drugim. archiwum
- Ludzie niepełnosprawni, mający protezy mogą żyć tak jak inni - mówi kielczanin Robert Biernacki, ambasador Fundacji Jaśka Meli "Poza Horyzonty". - Kilka dni temu Jasiek Mela razem z dziewięcioma niepełnosprawnymi wyruszył pokonać góry Wicklow w Irlandii.

Wyprawa do Włoch

Wyprawa do Włoch

Firmy lub osoby prywatne zainteresowane wsparciem organizowanej wyprawy do Włoch, która ma na celu pomoc niepełnosprawnym, bardzo prosimy o kontakt na adres: [email protected]

Zdaniem Roberta Biernackiego to bardzo ważne doświadczenie dla takich osób, ponieważ dzięki tej wyprawie mogą ponownie uwierzyć w siebie, w swoje siły i możliwości. Uczą się, że mając odpowiednie nastawienie mogą przenosić i pokonywać góry, dosłownie i w przenośni.

A takich ludzi przybywa. Obecnie w województwie świętokrzyskim są zbierane pieniądze dla Łukasza Wertki, któremu niedawno amputowano nogę z powody kostnomięsaka. Przygotowywana jest akcja dla następnego młodego mieszkańca, który także zachorował na raka kości i stracił nogę.

- Ludzie, którzy biorą udział w tej wyprawie pochodzą z różnych stron Polski, ale łączy je jedno - niepełnosprawność, chęć pokonania własnych ograniczeń i chęć niesienia pomocy drugim - podkreśla Robert Biernacki.

- Na terenie województwa świętokrzyskiego też żyje wiele osób z protezami i cały czas staramy się działać na ich rzecz, nie tylko zbierając fundusze na protezy, ale także promując aktywny styl życia i nie zamykanie się w swoim nieszczęściu.

- Uczestnicy z protezami nóg i rąk na czele z Jaśkiem Melą przez dziesięć dni będą przemierzać Góry Wicklow, żeby pokonać własne ograniczenia i zebrać 8 tysięcy euro, potrzebnych na zakup protez nóg dla 10-letniej dziewczynki, która urodziła się bez nóżek - informuje Beata Sowa, pracownik Fundacji "Poza Horyzonty".

- Finałem podróży ma być zdobycie najwyższego szczytu masywu Lugnaquilla wynoszącego 925 m. n.p.m. To bardzo ważne przeżycie dla wszystkich. W ten sposób chcą pokazać, że są w stanie pokonać nie tylko góry, ale i własne bariery. Nie jest to dla nich już tylko zdobywanie wierzchołków, ale przede wszystkim udowadnianie sobie i innym, że choroba i niepełnosprawność nie musi oznaczać wykluczenia i zamknięcia w czterech ścianach.

Ambasador Fundacji Robert Biernacki dopowiada, że z Kielc także zorganizowano niedawno wyprawę "Bałkany Poza Horyzontem" do jedenastu krajów dla Joanny Żelezik, mieszkanki Powiatu Jędrzejowskiego, która straciła nogę z powodu nowotworu kości.

- W najbliższych planach mamy wyprawę "Italia Poza Horyzontem", we Włoszech będziemy nie tylko promować województwo świętokrzyskie, ale też nawiążemy kontakty z ludźmi, którzy będą mogli pomóc naszym niepełnosprawnym mieszkańcom. Osoby poruszające się na protezach mogą i powinny realizować swoje marzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie