Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe daniele na obrzeżach parku

Michał IMOSA
Na terenie Ponidzia można spotkać stadka danieli wprowadzonych do środowiska w końcu lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Zdjęcia zostały wykonane z odległości około 150 metrów, bo zwierzęta te są bardzo płochliwe.
Na terenie Ponidzia można spotkać stadka danieli wprowadzonych do środowiska w końcu lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Zdjęcia zostały wykonane z odległości około 150 metrów, bo zwierzęta te są bardzo płochliwe. Irena Imosa
Kilkanaście danieli udało się nam sfotografować na obrzeżach jednego z nadnidziańskich parków krajobrazowych - były wśród nich niezwykłe okazy.

W województwie świętokrzyskim mamy około sto dziko żyjących danieli. My natknęliśmy się na kilkanaście z nich.
Ciekawostką jest to, że w stadku pasły się również dwa osobniki śnieżnobiałe, czyli albinosy.

BIELACTWO SIĘ ZDARZA

- Bielactwo wśród danieli nie jest jakimś nadzwyczajnym zjawiskiem, gdyż jest to gatunek jeleniowatych w którym albinizm występuje najczęściej. Na terenie mojego leśnictwa przed laty miałem sarnę-albinosa, która nawet wydała potomka także z bielactwem. Zdarzają się także dziki-albinosy. Nasze ponidziańskie daniele pochodzą ze sztucznej hodowli, którą prowadził ośrodek hodowlany Okręgowego Związku Łowieckiego w rejonie Pińczowa. Inicjatorem tego przedsięwzięcia był pan Ryszard Grzywna. Stado w końcu lat osiemdziesiątych zostało introdukowane, czyli wypuszczone na wolność i znakomicie się zaaklimatyzowało w środowisku. Samice albinosy mogą wydawać na świat potomstwo albinotyczne, ale też normalnie umaszczone.

Przeciwieństwem albinizmu jest melanizm, czyli całkowicie czarne umaszczenie zwierząt, ale jest to zjawisko wyjątkowo rzadkie. Dorosłe samce danieli, czyli byki, dołączają do stad wyłącznie w okresie jesiennej rui. Daniele są konkurentami paszowymi dla innych jeleniowatych, ale, jak widać, te radzą sobie doskonale i są w świetnej kondycji. Zwiększona aktywność, jeśli chodzi o żerowanie, wiąże się z tym, że zwierzęta doskonale wyczuwają zbliżająca się falę mrozów. Pocieszający jest również fakt, że w ostatnich latach zmalało znacznie zjawisko kłusownictwa. Daniele są gatunkiem łownym, ale aktualnie trwa okres ochronny tych zwierząt - mówi Jan Radkiewicz, inżynier leśnik, myśliwy Koła Polskiego Związku Łowieckiego numer 3 w Pińczowie, a w tej kadencji także przewodniczący Rady Miejskiej Pińczowa.

ILE MAMY DANIELI?

- Z naszych danych wynika, że w województwie świętokrzyskim, w stanie dziko żyjącym jest około 100 danieli. Cała populacja naszych świętokrzyskich danieli występuje na Ponidziu w kilku miejscach, czyli na terenie kilku kół łowieckich. Na wolność wypuszczone zostały dokładnie w 1988 roku. Obecnie podpińczowski ośrodek hodowlany zajmuje się wyłącznie reprodukcją ptactwa łownego - dodaje Jarosław Mikołajczyk, łowczy wojewódzki Polskiego Związku Łowieckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie