Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe Misterium Męki Pańskiej w Wielki Piątek na Karczówce

Lidia CICHOCKA [email protected]
Ksiądz Jan Oleszko zaprasza w piątek, 22 kwietnia, na kielecką Karczówkę.
Ksiądz Jan Oleszko zaprasza w piątek, 22 kwietnia, na kielecką Karczówkę. Aleksander Piekarski
Misterium Męki Pańskiej stworzone przez dwóch znanych z zupełnie innej twórczości ludzi zobaczymy w Wielki Piątek na kieleckiej Karczówce.

Adam Ochwanowski i Bronek Opałko napisali Drogę Krzyżową. Obaj "dojrzewali" do tego tematu. - To chyba dzieło mojego życia - mówi Ochwanowski. Opałko muzyczne tematy wymyślał w szpitalu, gdy cudem uniknął śmierci.

Adam Ochwanowski, poeta i wielki animator kultury związany z Ponidziem, mówi, że Biblia jest najważniejszą książką. Wraca do niej często, za każdym razem znajdując nowy temat do przemyśleń. Jednak to nie ta lektura sprawiła, że wziął się za opisanie ostatniej drogi Chrystusa.

ZOSTAŁ… ZACHĘCONY

- Mnie, bezbożnikowi, do głowy by nie przyszło nawet napisanie pastorałki, ale zachęcił mnie Andrzej Żądło, kompozytor, z którym pracuję od 10 lat. Razem napisaliśmy wiele piosenek. On mnie namawiał, żeby napisać pastorałki. Miałem jedną napisaną jeszcze jak mieszkałem w Ameryce, dałem mu ją nie traktując tego poważnie, ale kiedy on zagrał mi to i zaśpiewał aż sobie usiadłem.

Zachęcony napisał cały cykl kolęd i pastorałek, który przez dwa sezony wystawiał Teatr Bagatela w Krakowie, a główną partię śpiewała Paulina Napora, pińczowianka z pochodzenia. Po tym sukcesie Andrzej zaproponował, by napisać także pieśni wielkopostne. - Myślałem, że pójdzie mi łatwiej - mówi Ochwanowski. - Napisałem trzy pieśni, przyszło mi to z trudem i utknąłem. Majestat śmierci przerósł mnie. Nie mogłem tego ugryźć. Chodziłem z tym, przymierzałem się. Dopiero w tamtym roku, w sierpniu coś kliknęło i zacząłem wertować Biblię, czytałem interpretacje poszczególnych stacji, zacząłem grzebać w Tischnerze moim ulubionym. Nawarstwiało się to we mnie aż przyszedł taki moment, że siadłem i zacząłem pisać. Ja wpadam jak w trans, siedzę dopóki nie skończę, to może trwać kilka dni albo tygodni.

Adam z obawami, bo jak mówi, im starszy, z tym z większym niepokojem pokazuje swoje teksty innym, wysłał pieśni do "Twórczości", prestiżowego miesięcznika kulturalnego. Ale tam doceniono piękno i głębię jego sonetów. W październikowym numerze opublikowano je i to na okładce, pieśni czytano także na antenie radiowej "Dwójki". Autorowi ogromną przyjemność sprawili ci, których ceni: pisarz Wiesław Myśliwski, profesor Stanisław Żak, którzy po lekturze misterium wypowiadali się o nim w samych superlatywach.

MYŚL O BRONKU

- I wtedy zrodziła się myśl, żeby muzykę napisał Bronek Opałko - wyjaśnia Ochwanowski. - Muzyka Andrzeja Żądło jest zupełnie inna. Bronek to taki nasz Cohen, niedoceniony kompozytor. Jego utwory czasami przypominają mi Hendla, i to on mógł nadać moim słowom ten dodatkowy, metafizyczny wymiar.

Opałko bronił się jednak przed tak odpowiedzialnym zadaniem. - Wcześniej pisałem muzykę dla teatrów, do wierszy Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Rilkego. Ale misterium to poważna sprawa. Przeczytałem pieśni Adama, piękne, głębokie słowa - mówi. - Proponowałem, żeby odłożyć to na rok, jednak Adam nie chciał słyszeć o czymś takim.

- Mam przewagę kilogramową, siadłem mu na kark - przyznaje Adam. Skomponował jeden utwór i sam się zapalił, kiedy go usłyszał, wydawało się, że już jest z górki.

Droga Krzyżowa na kieleckiej Karczówce

Droga Krzyżowa na kieleckiej Karczówce

Misterium Drogi Krzyżowej rozpocznie się w Wielki Piątek, 22 kwietnia, o godzinie 17.30 w kościele na Karczówce w Kielcach. Twórcy i organizatorzy tej wyjątkowej Drogi Krzyżowej zapraszają mieszkańców Kielc i całego regionu świętokrzyskiego.

TEMAT ŚMIERCI STAŁ SIĘ BLISKI

I wtedy Bronek trafił do szpitala. Wewnętrzny krwotok, karetka, szpital, błyskawiczna decyzja o operacji. Adam stał przed drzwiami, czekając na jej finał i razem z najbliższymi wiedział, że stan chorego jest bardzo ciężki. Szanse, że wyjdzie z tego były tak niewielkie, ale udało się, a co więcej, choroba zmobilizowała Bronka. - Po trzech dniach odzyskałem przytomność. Miałem różne zwidy w tym czasie, kiedy nie byłem obecny na świecie. Widziałem żonę z dzieckiem, staliśmy na OIOM i rozmawialiśmy, obok były szpitalne łóżka. Człowiek doświadcza tam różnych stanów. Jeszcze leżąc w szpitalu wymyślałem muzyczne tematy - mówi.

- Byłem zły na Bronka, że zamiast zająć się zdrowiem myśli o pracy - dodaje Adam. - Ale to chyba było mu potrzebne.

- A co miałem robić? - pyta retorycznie Bronek Opałko. - Kiedy się leży patrząc w sufit dobrze znaleźć zajęcie dla myśli. A temat śmierci stał mi się tak bliski. Niedawno odszedł Adam Wolski. Dzwonił do mnie tuż po moim wyjściu ze szpitala. Wiadomość, że on nie żyje, odszedł w środę popielcową, zdołowała mnie i miała wpływ na muzykę - niektóre stacje tworzyłem wiedząc, że go nie ma. Są więc songi molowe, smutne, ale na końcu jest nadzieja - durowa, gdzie chór śpiewa.

Tak powstało 14 utworów, każdy w innym charakterze, nadanym przez autora słów i muzyki. - Chciałem, by na każdej z tych stacji było coś do przesłania, do przekazania zwykłemu człowiekowi - dodaje Ochwanowski. - Coś, co ma wymiar uniwersalny. Napisałem to ja, stary grzesznik, przyznając się, że nawet w czasach buntu czerpałem całymi garściami z Biblii. W moich wierszach wiele jest postaci z Biblii, apokryfów. Przecież urodziłem się na wsi, wychowałem i wiem, że nie da się żyć bez korzeni.

REFLEKSJA NAD ŻYCIEM

- Starałem się, by każdy z tych songów miał wspólny mianownik i jest to dzieło poważne, aczkolwiek wpadające w ucho - ocenia Opałko. Całość nie jest przygnębiająca, bo czuć w tekstach i muzyce optymizm. Muzyka oparta na harmonii klasycznej, uwspółcześniona sekcją rytmiczną, świetnie śpiewa chór, a Darek Bernatek z łatwością ciągnie wysokie partie.

O tym, by sam Bronek śpiewał partię Szymona Cyrenejczyka pomyśleli zgodnie marszałek województwa Adam Jarubas, członek Zarządu Województwa Piotr Żołądek i Adam Ochwanowski, kiedy usłyszeli go śpiewającego. - Nie podobał mi się ten pomysł - przyznaje Opałko. - Proponowałem, by w takim razie Ochwanowski zaśpiewał rolę Łotra. Ale wyszło na to, że nie mam nic do powiedzenia.

- I tak dzisiaj wydaje mi się, że to misterium było nam obu potrzebne - mówi Ochwanowski. - Taka refleksja nad życiem, przemijaniem. Dla mnie teksty, a dla Bronka muzyka były takim rozliczeniem się z ludźmi, z sobą samym. W Drodze Krzyżowej jest tak jak w życiu: zdrada, miłość, mierzenie się człowieka z istotą boską, jest pytanie czy da się słabość przekuć w siłę i na odwrót.

TRZEBA TO POKAZAĆ

Tekst wysłał do marszałka województwa Adam Jarubasa i księdza rektora z Karczówki Jana Oleszko. Reakcje obu były bardzo sympatyczne i tak zrodził się kolejny pomysł, by misterium pokazać w kościele na Karczówce. I wtedy wszystko zaczęło się toczyć w zawrotnym tempie. Postanowiono wydać z tej okazji książkę i płytę z nagraniem Drogi Krzyżowej. Realizację nagrania, które usłyszymy w Wielki Piątek przygotowują muzycy - Tomasz Kopyciński i Jan Kozłowski oraz wokaliści - Dariusz Bernatek w partii Chrystusa, Bronisław Opałko w partii Szymona, a także Bożena Burchan, Lilia Kowalska, Piotr Salata, Karolina Opałko i Wioletta Kaczmarczyk.

Płycie towarzyszyć będzie książka z tekstami Ochwanowskiego i ilustracjami kieleckiego plastyka Tomka Łukaszczyka, "Drogę Krzyżową" opatrzył słowem ksiądz Jan Oleszko. Wydawnictwo ukazuje się staraniem Ośrodka Historyczno-Kulturalnego Beldonek - Pałac Wielopolskich w Chrobrzu, klasztoru Ojców Pallotynów z Karczówki i Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. - I kosztuje nas mniej niż godzinny występ Dody - podkreśla Adam Ochwanowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie