[galeria_glowna]
- Przyjechało ponad pół setki modelarzy z więcej niż 70 żaglowców i samolotów - informuje Michał Daranowski, organizator imprezy.
Przez dwa dni przy plaży na terenie ośrodka wypoczynkowego trwały regaty klas modeli NSS i NSS 650. - Regaty odbywają się na takich samych zasadach, jak prawdziwe. Tyle, że u nas zawodnicy sterują modelami. Regatowymi, oraz redukcyjnymi, czyli wiernymi kopiami istniejących jednostek - wyjaśnia Marian Taborek, sędzia klasy międzynarodowej z Opola. Krystian Brylka z Dobrodzienia tłumaczy zasady kierowania łodzią. - Ich napędem są wiatr i żagle. Modelarz za pomocą radia steruje żaglówką. Chodzi o to, by wyznaczoną trasę w określonym czasie pokonać jak najwięcej razy. Właściciele łodzi niemal bez wyjątku wykonali je sami. Praca nad modelem redukcyjnym może zająć nawet pół roku! Wśród zawodników znalazł się zaproszony gość, Czech Frantisek Chmelka. To tegoroczny mistrz świata z Kaliningradu. - Zbiornik rejowski to wyborne miejsce do regat. Przyjechałem ze swoim 13 - letnim "No name", wiernej kopii prawdziwego jachtu - mówi. Wielu skarżyszczan przychodziło nad zalew podziwiać piękne żaglowce.
Dodatkową atrakcją były loty ponad 20 wodnosamolotów. Fani lotnictwa w skali mini wraz z żeglarzami zbierają się w Skarżysku na ostatni tegoroczny piknik lotniczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?