Wojciech Zarzycki , popularny "niemagister" , prezes partii Nowa Prawica na okręg staszowski, znany z oryginalnych zachowań i poglądów, razem z kilkoma działaczami tej partii sprzeciwiał się płaceniu podatku dochodowego przez obywateli. Domagał się zniesienia tego obowiązku i zapowiadał rychły koniec "dziadowskiego", jak określił obecny system - etapu w rozwoju państwa.
- Podatki dochodowe to przede wszystkim kontrolowanie obywateli. Urzędnik, czytając nasz PIT, wie, co robimy, ile zarabiamy. W dodatku dostaje za to od państwa nasze pieniądze. 500-tysięczna armia urzędników to ogromne koszty, które administracja pokrywa z pieniędzy obywateli, płacących podatek dochodowy, czyli karę za pracowitość. Państwo, zmuszając nas do wypełniania PIT, czyli spowiadania się ze swoich zarobków przed urzędnikami, zachowuje się niemoralnie - mówił Wojciech Zarzycki.
Grupa działaczy Nowej Prawicy miała ze sobą transparent i grilla, na którym palono druki PIT. Niemagister, aby zwrócić uwagę ludzi, którzy w ostatnim dniu składania PIT-ów, tłumnie odwiedzali kielecki urząd, zjadał deklaracje. - PIT-y są dla podatnika ciężkostrawne dosłownie i w przenośni - dodał popijając papier wodą.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?