Raport NIK objął lata 2007-2008. Kieleccy inspektorzy przeprowadzili kontrolę w Świętokrzyskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach, Starostwie Powiatowym w Sandomierzu oraz w urzędach gmin w Samborcu i Wilczycach.
Lista niedociągnięć i braków w zakresie ochrony przeciwpowodziowej była długa. Skontrolowane jednostki i samorządy nie przeprowadzają kontroli wałów przeciwpowodziowych, nie dbają o konserwację strumieni, potoków i przydrożnych rowów, zamiast zapobiegać, wolą walczyć ze skutkami i liczyć straty - czytaliśmy w raporcie. Wówczas zarówno na łamach "Echa Dnia", jak i lokalnego radia odpowiedzialni za ten stan rzeczy urzędnicy lekceważyli ustalenia NIK i twierdzili, że jesteśmy przygotowani do walki z żywiołem.
Dramatyczne wypadki ostatnich dni niestety tego nie potwierdzają. Ochrona przeciwpowodziowa okazała się nieszczelna i niewystarczająca. Za chwilę znów zacznie się liczenie strat idących w dziesiątki, jeśli nie setki milionów złotych.
- Nie nauczyliśmy się wyciągać wniosków z tego, co za nami, i walczymy ze skutkami nie przygotowując się do tego, by rozpocząć walkę z przyczynami. Nie mam satysfakcji, bo to się wiąże z zagrożeniem życia ludzi i zwierząt oraz ogromnymi stratami - komentuje Mirosław Woźniak, doradca ekonomiczny kieleckiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli.
Przypomina, że w fali krytyki, która spłynęła za raport na NIK, najwięcej do powiedzenia miały osoby z tych miejsc, których nie skontrolowano. - A tam, gdzie przeprowadziliśmy inspekcję, były jednoznacznie negatywne oceny wynikające nie z tego, że nam się coś widzi, tylko ze stanu faktycznego, który zastajemy, a który powinien być ustanowiony patrząc na akty prawne. Nikt nie może powiedzieć, że tamte przyczyny i skutki nie potwierdzają się. Niestety. Nikt nie analizował, jakie straty powstają przez powodzie. Gromadźmy pieniądze nie na usuwanie skutków, ale na wyprzedzanie wypadków. Nie mamy satysfakcji, że ktoś podważał nasze oceny. Ubolewać należy, że rozmawiamy o tym w sytuacji, kiedy zagrożenia występują i nie wiemy, jaką mogą przyjąć skalę - podsumowuje Woźniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?