MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nocą pobili Moskali - widowiskowa rekonstrukcja bitwy z Powstania Styczniowego w Bliżynie (zdjęcia)

Piotr STAŃCZAK
Fragment bliżyńskiej rekonstrukcji, oddziały powstańców styczniowych zaatakowały i podpaliły żydowską karczmę, w której schronili się żołnierze carskiej Rosji.
Fragment bliżyńskiej rekonstrukcji, oddziały powstańców styczniowych zaatakowały i podpaliły żydowską karczmę, w której schronili się żołnierze carskiej Rosji. Piotr Stańczak
W Bliżynie odbyła się rekonstrukcja bitwy z czasów Powstania Styczniowego. Odsłonięto tablicę poświęconą pułkownikowi Rudowskiemu oraz jego żołnierzom

[galeria_glowna]
Bliżyn upamiętnił 150 rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego. W sobotę na placu przed Gminnym Ośrodkiem Kultury Zameczek odbyła się rekonstrukcja bitwy oddziału pułkownika Jana Szymona Rudowskiego z wojskami carskiej Rosji.

Obchody miały miejsce w piątek i sobotę. Najpierw odbyły się sesje naukowe na temat Powstania Styczniowego, prelekcje dali: profesor Wiesław Caban z kieleckiego Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego, Grzegorz Świetlik, honorowy przewodniczący Stowarzyszenia Gmin Regionu Południowo-Zachodniego Mazowsza oraz historyk z tutejszego gimnazjum Roman Falarowski.

Tablica ku pamięci bohaterów

W sobotę w kościele parafialnym pod wezwaniem Św. Ludwika odbyła się msza święta w intencji ojczyzny oraz jej obrońców. O godzinie 17 pieszy i konny korowód wojska, chłopów, hutników, kowali, przemaszerował na plac przed Zameczkiem. Najpierw wójt Bliżyna Mariusz Walachnia i przewodniczący Rady Gminy Jerzy Rams odsłonili pamiątkową tablicę, poświęconą żołnierzom-powstańcom, podkomendnym pułkownika Jana Rudowskiego. Zespół ludowy Sorbin zaśpiewał utwór "Hej strzelcy w las". - Powstańcy styczniowi zostali zwyciężeni, ale nie spoczęli na laurach. To od nich wiele nauczył się twórca państwa polskiego Józef Piłsudski - mówił poseł Krzysztof Lipiec. Drugi z parlamentarzystów Andrzej Bętkowski zaznaczył: - Powstańcy udowodnili, że Polak nigdy nie będzie klęczał na kolanach, nigdy nie stanie się niewolnikiem.

Karczma w płomieniach

Po oficjalnych uroczystościach odbyła się rekonstrukcja bitwy z marca 1864 roku. Oddział polskich powstańców pod dowództwem pułkownika Jana Szymona Rudowskiego zaatakował nocą wojska rosyjskie, stacjonujące w żydowskiej karczmie w Bliżynie (dowodził nimi płk Kulgaczow). Podpalił ją, w płomieniach zginęło wielu żołnierzy nieprzyjaciela, innych powstańcy zabili w bezpośrednim starciu. Był to już schyłkowy okres niepodległościowego zrywu.

- Lachy, Lachy! - krzyczeli przerażeni i zaskoczeni atakiem Rosjanie oraz walczący u ich boku Kozacy. Kilkudziesięciominutowa rekonstrukcja dobrze oddała cały przebieg i atmosferę powstania - od euforii po zwycięstwach, jaka udzielała się bojownikom oraz pomagającym im mieszkańcom, po smutek, rozpacz po porażce, wywózki na Syberię. W rolę pułkownika Rudowskiego wcielił się Paweł Ciepiela z grupy rekonstrukcyjnej ze Staszowa. - Nie analizowałem dokładnie życiorysu mojego bohatera, postanowiłem zaimprowizować. Noc, śnieg, mróz - to wszystko bardzo dobrze oddało klimat tamtych wydarzeń. Najtrudniejszym momentem było utracenie sztandaru w walce z Rosjanami - wspominał Ciepiela, zachęcając jednocześnie do tworzenia grup rekonstrukcyjnych. - Dzięki temu poznajemy historię z innej perspektywy - podkreślał.
Zagrali "na żywioł"

Bardzo chętnie uczestniczymy w tego typu wydarzeniach. Ja osobiście uświadomiłam sobie, w jak ciężkich warunkach powstańcy musieli walczyć. My uczestniczymy w rekonstrukcji raptem kilka godzin, dla nich to były długie miesiące boju z wrogiem, o przetrwanie - opowiadała Gabriela Król z zespołu ludowego Sorbin, która wcieliła się w rolę hrabiny Wielowiejskiej. - W wielu momentach graliśmy "na żywioł", ale to dodało dramaturgii. Jako zespół uczestniczyliśmy już w rekonstrukcji bitwy podczas pikniku kawaleryjskiego na Rosochach (wydarzenie nawiązuje do innego okresu, potyczek hubalczyków z Niemcami na przełomie 1939 i 1940 roku - przyp. PST). Mamy na sobie autentyczne, wiejski stroje, wzięte z izby regionalnej czy znalezione na strychach naszych domów - dodała jej koleżanka z zespołu Halina Fidor.

Zima nie odstraszyła publiczności

W inscenizacji uczestniczyły grupy z: Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13 Pułku Ułanów Wileńskich, Pułku "Żuawów Śmierci" z Buska-Zdroju, rekonstruktorzy ze Staszowa i Kielc, wspomniany zespół Sorbin oraz młodzież z Zespołu Szkół im. generała Stanisława Maczka w Bliżynie. Po zakończeniu rekonstrukcji oraz pokazów odbyło się spotkanie przy ognisku. Mimo mroźnej pogody na placu przed Zameczkiem zjawiła się blisko setka mieszkańców, która z zainteresowanie oglądała plenerowe widowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie