ZOBACZ TAKŻE:
Lokator w piwnicy trzymał pocisk artyleryjski. 60 osób ewakuowano
(dostawca: TVN24/x-news)
Kilka minut po godzinie 1 nocą z poniedziałku na wtorek służby ratunkowe dostały groźnie brzmiący sygnał z miejscowości Sędek w gminie Łagów.
- Ze zgłoszenia wynikało, że pali się drewniany dom i słychać wybuchy - relacjonuje sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Na miejsce ruszyli policjanci i pięć zastępów strażaków. Gdy dojechali do Sędka okazało się, że nie pali się tu żaden dom, ogień zauważyli jednak na podmokłym terenie kilkaset metrów od najbliższych zabudowań.
- W odległości około półtora metra od ogniska leżało coś, co wyglądało jak niewybuch - tłumaczy brygadier Marcin Charuba, naczelnik wydziału operacyjno-szkoleniowego kieleckiej straży pożarnej.
Sierżant Damian Janus uzupełnia: - Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że ktoś rozpalił nocą dwa ogniska. Do jednego z nich wrzucił pocisk moździerzowy. Ten eksplodował. Ładunek znajdujący się w drugim miejscu został odnaleziony nim doszło do wybuchu i schłodzony tak, by zażegnać zagrożenie. Trwają poszukiwania tego, kto doprowadził do eksplozji. Będziemy też sprawdzać, gdzie wykopana zostały pociski, które najprawdopodobniej pochodziły z czasów II Wojny Światowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?