Wysiedli z auta zostawiając je uruchomione i z kluczykami w stacyjce. - Na placu przy szkole byli trzej inni mężczyźni. Między nimi a grupą z samochodu doszło do nieporozumienia i szarpaniny. W jej trakcie jeden z mężczyzn przebywających na placu szkoły wsiadł do auta i przejechał około 300 metrów w kierunku Radoszyc, po czym zatrzymał samochód za łukiem drogi - opisuje komisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Potem okazało się, że z auta zniknął portfel, w którym 21-latek miał tysiąc złotych.
ZOBACZ TAKŻE:
Szok! Kompletnie pijani wieźli 5–letnie dziecko i rozbili auto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?