W sobotę po północy policjanci z Buska dostali sygnał, że drogą krajową numer 73 przez Stopnicę może land rovderem jechać pijany kierowca. Wskazane auto wypatrzyli policjanci w nieoznakowanym aucie z videorejestratorem. Ruszyli za nim w pościg, dawali kierowcy znaki, by się zatrzymał, ale on nie zważał na nie.
- Próbował uciekać, przejeżdżając przez część drogi rozdzielającą dwa pasy jezdni i mknął przeciwległym pasem ruchu - relacjonują stróże prawa.
Do pościgu dołączył się drugi, tym razem już oznakowany radiowóz. Kierowca land rovera wciąż przyspieszał, na drodze z ograniczeniem prędkości do 70 kilometrów na godzinę, jechał nawet 133 kilometry na godzinę. Udało mu się uciekać zaledwie kilka kilometrów.
- Policjanci z nieoznakowanego wozu zdołali zajechać mu drogę, a wtedy mężczyzna porzucił wóz i próbował uciec pieszo. To się nie powiodło, bo zatrzymali go funkcjonariusze z drugiego radiowozu - relacjonuje Marcin Ciszek, rzecznik prasowy buskiej policji.
Okazało się, że land rovera prowadził 26-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego (Małopolska). Mężczyzna w wydychanym powietrzu miał blisko dwa promile alkoholu. Resztę nocy spędził w celi w Komendzie Powiatowej Policji w Busku Zdroju. Teraz czeka go proces - za jazdę po alkoholu grozić może do dwóch lat więzienia, za inne wykroczenia, jakie popełnił podczas ucieczki - grzywna nawet do pięciu tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?