Nowa droga powstanie w Kielcach. Dwupasmówka odciąży Wrzosową

Zgłoś uwagę

Zgłoś uwagę

Uwagi do koncepcji nowej drogi można zgłaszać do 24 lutego w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach przy ulicy Prendowskiej 7, w godzinach 7.30-15.30.

- Nie spodziewamy się protestów wobec proponowanych rozwiązań, czy nawet poważniejszych uwag, ponieważ inwestycja jest niekonfliktowa. Projektowana droga biegnie przez teren słabo zabudowany a miejscami pozbawiony jakiejkolwiek infrastruktury. Wprawdzie budowa wymaga wyburzenia dwóch obiektów, ale nie są to budynku zamieszkałe - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

Drogowcy wybudują od podstaw nową drogę, która zacznie się od skrzyżowania ulicy Tarnowskiej i Wapiennikowej, tuż przy budynku "Premy" i będzie biegła miejscami równolegle do ulicy Hauke - Bossaka i Wojska Polskiego do ronda Czwartaków. Znajduje się ono na skrzyżowaniu Wrzosowej i Wojska Polskiego.

DWIE JEZDNIE PO DWA PASY

Nowa ulica będzie dwujezdniowa, z dwoma pasami ruchu w każda stronę. - Dwa pasy będą dla wszystkich samochodów, a dwa tylko dla autobusów. Obok powstanie ścieżka rowerowa i chodniki. Trasa będzie oświetlona i wyposażona w całą infrastrukturę podziemną - dodaje. - Na skrzyżowaniu Wapiennikowej i Tarnowskiej zamontujemy sygnalizację świetlną.

Włączenie nowej drogi do ronda "Czwartaków" pociągnie jego przebudowę. - Teraz wyspa centrala ma kształt koła z jednym pasem ruchu. Nie da się do niej podłączyć wlotów nowej drogi. Potrzebna jest przebudowa. Rodno będzie miało kształt jaja i zostanie poszerzone do dwóch pasów a ruch będzie się odbywał turbinowo. Czyli kierowca będzie musiał zająć od razu właściwy pas ruchu, bo na rondzie już go nie zmieni - tłumaczy rzecznik.

PĘTLA Z PRZYSTANKIEM I PARKINGIEM

Przy nowej drodze w pobliżu "Premy" powstanie pętla autobusowa wraz z przystankiem przesiadkowym dla pasażerów, taka sama jak znajduje się w osiedlu "Kochanowskiego".

- Tam ją zlikwidujemy i przeniesiemy w nowe miejsce. Powstaną także parkingi i zaplecze socjalne dla kierowców. Myślimy przyszłościowo o tym miejscu. Gdy z tej strony miasta pojawi się intensywna zabudowa mieszkaniowa kierowcy być może będą chcieli zostawić samochód i dalej po mieście podróżować autobusem. Tak się robi w wielu miastach, aby uniknąć stania w korkach - tłumaczy.

Inwestycja ma kosztować około 40 milionów złotych. Na przełomie kwietnia i maja zakończy się projektowanie, a potem Miejski Zarząd Dróg rozpocznie ubieganie się o pozwolenie na budowę. Pod koniec roku budowa może ruszyć.

- Projektowaną drogę nazywamy Armii Ludowej, ponieważ taką nazwę nosi krótki dojazd prowadzący do "Premy", ale nowa ulica będzie miała innego patrona - informuje rzecznik.