Nowa sieć szkół w Ostrowcu

Jedno z ostrowieckich gimnazjów prawdopodobnie zostanie połączone ze szkołą podstawową. Rozpoczął pracę zespół, który przygotowuje propozycje niezbędnych zmian w oświacie.

Zespół ma zaproponować nową sieć szkół. Mówi się już otwarcie, że miasto nie potrzebuje pięciu gimnazjów - właściwe funkcjonowanie oświaty są w stanie zapewnić cztery szkoły tego typu.

OBNIŻYĆ KOSZTY

- Musimy zrobić wszystko, aby obniżyć koszty funkcjonowania oświaty - mówi prezydent Ostrowca Jarosław Wilczyński. - Najprostsza byłaby likwidacja niektórych szkół, ale my mamy sprawdzone inne doświadczenia. Stworzyliśmy już dwa zespoły szkół i mamy wymierne korzyści: jest jedna administracja Gimnazjum numer 4 i Szkoły Podstawowej numer 14 oraz Szkoły Podstawowej numer 5 i Zespołu Gimnastyki Korekcyjnej. Myślimy o stworzeniu kolejnego zespołu z jednego z gimnazjów i szkoły podstawowej. Docelowo zajęcia mogłyby się odbywać w jednym obiekcie, bo utrzymanie tylko jednego z nich kosztuje około 500 tysięcy złotych rocznie.

Wszystko wskazuje na to, że Gimnazjum numer 2 będzie połączone ze Szkołą Podstawową numer 4.

ZA SŁABE WYNIKI

Prezydent nie ukrywa, że ma także problem ze szkołami podstawowymi, zwłaszcza niewielkimi, które nie osiągają najlepszych wyników w nauczaniu, chociaż mają komfortowe warunki do pracy. - Nie chcę uciekać od odpowiedzialności, udawać, że wszystko jest dobrze i co roku zwiększać wydatki na oświatę. Jeśli już, to musi za tym iść lepsza jakość nauczania - mówi prezydent, dla którego najlepszym sprawdzianem jest wynik egzaminu końcowego w szkole podstawowej i gimnazjum.

Pod tym względem nie jest najlepiej; lepsze wyniki osiągają pobliskie szkoły wiejskie. - Znajdę pieniądze na 20 dodatkowych godzin, bo Kielce to zrobiły i się opłaciło - zapowiada prezydent. - Piętą Achillesową jest blok matematyczno-przyrodniczy. Nie ma pracowni, a chcemy organizować zajęcia międzyszkolne w dobrze wyposażonych pracowniach.