Nowoczesna ma pomysł na kielecki dworzec PKS. Przeczytaj, jaki

- Władze Regionalne Województwa Świętokrzyskiego .Nowoczesnej Ryszarda Petru mają pomysł na przebudowę Dworca PKP i zagospodarowanie terenu. Nowoczesna Świętokrzyskie przedstawia własną propozycję przebudowy obecnego Dworca PKP oraz możliwości zagospodarowania terenu. W tej sprawie został wysłany list otwarty do Prezydenta Wojciecha Lubawskiego oraz Stowarzyszenia Architektów Polskich. Z uwagi na ważność problemu oraz ciekawe rozwiązanie proponowane przez Nowoczesną, chcemy aby zapoznała się z tym projektem jak największa liczba społeczeństwa - czytamy w nadesłanym mailu.

Przytaczamy w oryginale treść dwóch dokumentów, które trafiły do redakcji Echa Dnia.

• List otwarty w sprawie przebudowy dworca PKS w Kielcach

  My, członkowie Nowoczesnej Ryszarda Petru skupieni w Kole Kielce, chcielibyśmy wypowiedzieć się we wciąż podnoszonej sprawie przebudowy kieleckiego dworca PKS. Kwestia ta poruszana jest już od dawna. Niepokoi nas jednak fakt, że nadal brak jest pomysłu na zagospodarowanie terenu, o którym mowa. Pozwalamy sobie zatem zaproponować – biorąc pod uwagę aspekt prorozwojowy naszego regionu oraz wartość symboliczną obiektu – utworzenie w budynku dworca nowoczesnego hotelu z dużą salą kongresową i salami konferencyjnymi oraz punktami usługowymi (kawiarnie z ogródkami letnimi, butiki, restauracje) - swego rodzaju kompleksu „Spodek – Nowe Centrum”. Na tym kilkuhektarowym terenie znajdzie się miejsce zarówno na budowę budynków biurowych, mieszkalnych, jak i ogólnodostępnego podziemnego parkingu. Część terenu należy przeznaczyć na reprezentacyjny teren zielony, będący salonem miejskim, gdzie mieszkańcy z przyjemnością spędzaliby czas wolny. Charakterystyczny obiekt na bazie budynku dworca byłby świetnym uzupełnieniem obecnej oferty miasta jako ośrodka targowego i kongresowego.

• Co łączy konesera sztuki z uwagą studiującego każdy detal obrazu Éduarda Maneta „Śniadanie na trawie” w paryskim Musee d’Orsay oraz tłum ludzi przechadzający się po modnych butikach, restauracjach serwujących potrawy z całego świata i galeriach sztuki w kompleksie HaTachana w centrum Tel Avivu? Wszyscy ci ludzie znajdują się w obiektach, które w przeszłości były dworcami.
  Świat się zmienia. Potrzeby i zachowania mieszkańców miast również ewoluują. Kielecki dworzec PKS, zaprojektowany w latach 70., mogący obsłużyć 24 tysiące pasażerów na dobę nigdy nie wykorzystywał w pełni swojego potencjału. Tym bardziej obecnie, po bankructwie PKS-ów i kilkudziesięciokrotnym wzroście liczby samochodów osobowych w porównaniu do lat 70., tak duży dworzec autobusowy w Kielcach nie jest potrzebny. Nie uda się zapełnić go pasażerami.

  Obecny stan, w którym z jednej strony mamy niszczejący od lat budynek dworca, którego stan techniczny – jak zapewne wykażą kolejne ekspertyzy – kwalifikuje go już tylko do wyburzenia, a z drugiej – busy wielu przewoźników odjeżdżające z ulic Mielczarskiego, Żelaznej czy Żytniej nie sposób nazwać inaczej niż patologiczną. Żałosny obraz infrastruktury komunikacji publicznej w mieście dopełnia oddalony o kilkaset metrów dworzec PKP, w niewiele lepszym stanie technicznym i również wykorzystujący tylko część swojej powierzchni do obsługi pasażerów.

  Warto przypomnieć, że teren dworca PKS to nie tylko znany wszystkim „kielecki spodek”, ale też ponad 3 ha gruntów w sercu miasta. Należy zatem szerzej spojrzeć na potrzebę kompleksowego rozwiązanie kwestii infrastruktury dworcowej w naszym mieście. Wykorzystując obecny trend przebudowy dworców polskich miast, proponujemy, by na miejscu dworca PKP powstał zintegrowany dworzec obsługujący zarówno pasażerów kolei, jak i autobusów oraz busów. Zadaszone perony, parking z prawdziwego zdarzenia i transport publiczny skoncentrowany w jednym miejscu – to najważniejsze udogodnienia z punktu widzenia pasażera.

  Rozmawiając o Dworcu PKS w Kielcach, nie można zapomnieć jednak o jego wartości estetycznej – budynek ten dla wielu stał się symbolem Kielc i ze swoją kosmiczną kopułą wrósł w pejzaż miasta. Należy to uszanować.

  Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia, jednocześnie nie zapominając o tym, że jedną z szybciej rozwijających się branż w Polsce jest branża organizacji konferencji i kongresów, proponujemy budowę (w miejsce obecnego dworca), a jeżeli stan techniczny budynku na to pozwoli, przebudowę na wielofunkcyjny budynek będący ciekawym punktem na planie miasta. Zachowując charakterystyczny kształt spodka i jego kopułę, w części budynku, we współpracy z prywatnym inwestorem, sugerujemy utworzenie hotelu z dużą salą kongresową i salami konferencyjnymi, a w części na poziomie ulicy – restauracje, kawiarnie z ogródkami letnimi, butiki. Na tym kilkuhektarowym terenie znajdzie się miejsce zarówno na budowę budynków biurowych, mieszkalnych, jak i ogólnodostępnego podziemnego parkingu. Część terenu należy przeznaczyć na reprezentacyjny teren zielony, będący salonem miejskim, gdzie mieszkańcy z przyjemnością spędzaliby czas wolny. Charakterystyczny obiekt na bazie budynku dworca byłby świetnym uzupełnieniem obecnej oferty miasta jako ośrodka targowego i kongresowego.

  Przy dobrej współpracy z prywatnymi inwestorami zaproponowana przez nas koncepcja byłaby pewnie nie droższa niż obecnie forsowany przez Urząd Miasta pomysł.

  Takie podejście do tematu przebudowy dworca, poza ważną dla kielczan kwestią zachowania w krajobrazie miasta charakterystycznego budynku, jest szansą na powstanie nowych miejsc pracy i przyciągnięcie inwestorów. A to dla wielu, przede wszystkim młodych mieszkańców, jest nie mniej ważne niż sentyment do starego budynku.

  Pomysłów na wykorzystanie budynku obecnego Musee d’Orsay było wiele. Najbardziej odważny – przekształcenie go w galerię sztuki – przez lata budził wiele kontrowersji. Dziś obiekt ten jest jednym z symboli Paryża. Kielce również potrzebują odważnych pomysłów.