Nowy biskup kielecki jak Ojciec Mateusz?

Nie miał kto

Nagrodę publiczności na prestiżowym, promocyjnym dla miasta Festiwalu Form Dokumentalnych NURT funduje prezydent Kielc. Sęk w tym, że nie miał jej kto wręczyć w piątkowy wieczór w Kieleckim Centrum Kultury. Kiedy ze sceny wywołano uradowanego laureata z Lublina i okazało się, że nikt nie wyjdzie, aby mu w imieniu kielczan pogratulować, zrobił to w końcu prowadzący imprezę. A magistrat ma zastępcę prezydenta do spraw kultury Andrzeja Syguta, resortowego dyrektora wydziału Mieczysława Tomalę, wicedyrektora Krzysztofa Tworogow-skiego, kierowniczkę referatu kultury Beatę Kamińską. Nie pierwszy to taki przypadek, bo na "Przedwiośniu" nagrodę miasta wręczała radna, a z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru dla aktorów z Teatru imienia Stefana Żeromskiego nic nie było. Taki to kielecki urzędowy nurt kulturalny.

Życzenia dla "Echa"

Dostaliśmy od związanego z Kielcami, znanego pilota wycieczek turystycznych Mariana Orlińskiego, sympatyczne życzenia urodzinowe: "Z okazji rocznicy urodzin gazety Echo_Dnia wszystkim pracownikom, dziennikarzom i administracji życzę dalszej owocnej pracy na rzecz Ziemi Świętokrzyskiej. 4 + 3 = 7, a siódemka to szczęśliwa liczba. Według numerologii, urodzonych pod tą liczbą cechuje wybitna umysłowość, duchowość, intuicja, a także poczucie niezależności. Mogą mieć wokół wielu ludzi i mimo to odczuwać samotność. Mają dociekliwy umysł, niebywałą intuicję. I tego właśnie życzę Redakcji na następne lata - mnóstwo czytelników, intuicji w doborze tematów i dociekliwości w ich drążeniu". OK, dziękujemy, będziemy drążyć aż do skutku.

Wał wyniosły

Andrzej Smulczyński, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Busku-Zdroju, został w kwiecie wieku poetą. Wydaje na pięknym papierze swe dzieła, przy wydatnej pomocy finansowej buskiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego i promuje je objazdowo, także w kieleckim Pałacyku Zielińskiego, z występującą w roli prezenterki dyrektorką Europejskiego Centrum Bajki w Pacanowie Karoliną Kępczyk. Oto próbka wiersza "Konik polny": "Nieśmiały, strachliwy konik polny w Korczynie u Nidy cykał dostojny. Przy wale wyniosłym co kurhan udawał, gadulstwem konik okolice wysławiał. Milczał nocą strzykał w słońcu promieni, całe lato prześpiewał chłód go przegonił... Miękką trawę uwielbiał soczyste pyszności, mościł wał makami czerwonymi nutą płożystości". ... Strzykanie poezji aż czuje się w kościach.

Wyostrzony dowcip

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Maria Zuba, po wybraniu Roberta Biedronia na prezydenta Słupska, zamieściła na portalu społecznościowym pytanie skierowane do partyjnej koleżanki Jolanty Szczypińskiej, mieszkanki tego miasta: "Jolu, kochanie, kiedy wyprowadzasz się z Słupska?" Maria Zuba ma firmę przeprowadzkową, czy co?

Ulotka o kłamstwach

Po Staszowie rozniesiono w trakcie kampanii ulotki zatytułowane: "Jakie kłamstwa opowiadają o burmistrzu Romualdzie Garczewskim?" Oto ich treść: "Powiedziano Wam, że jestem złodziejem i tworzę układy, to nieprawda. Powie-dziano wam, że zastraszam i niszczę ludzi, to nieprawda. Powiedziano Wam, że kradnę publiczne pieniądze, to nieprawda. Powiedziano Wam, że po cichu skupuję działki, to nieprawda. Powiedziano Wam, że biorę łapówki za zatrudnianie, to nieprawda, Powiedziano Wam, że opłaty w żłobku będą ogromne, to nieprawda. Powiedziano Wam, że narobiłem przekrętów, to nieprawda. Powiedziano Wam, że mam kochankę i zamknęło mnie CBA, to nieprawda. Jest mi przykro, że po tylu latach pracy na rzecz gminy i powiatu stałem się obiektem brutalnych ataków i oszczerstw". No cóż, wobec plotek bywa się bezbronnym. Już ksiądz Józef Tischner mawiał, że "są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda".

Beata ma jaja

Po niewybrednych wpisach na forum "Echa" pod tekstem o kompromitacji Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Końskich, gdzie nie zarejestrowano list w dwóch okręgach, pokazał się taki wpis jedynej kobiety w powiecie koneckim z czarnym pasem karate kyokushin: "Daleko mi do lewicy, ale jak patrzę na te wszystkie anonimowe, tchórzliwe komentarze, to mi się nóż w kieszeni otwiera! Jak jesteście tacy mądrzy, stańcie twarzą w twarz z Panem Plechem, Pałoszem, Jasińskim czy też całą resztą i powiedzcie, co myślicie... Wszyscy tylko siedzą i czekają na jakiś news, co kto spiep**ł, żeby dać upust swojej frustracji, ale żeby samemu ruszyć cztery litery, to już nie łaska! Pożal się Boże "moralne" społeczeństwo! Nie pozdrawiam, bo nie ma kogo! Beata Kij... PS: Zapewne teraz, po tym wpisie zacznie się jechanka po mnie. Mam to gdzieś! O ile to odciąży trochę tych zmaltretowanych psychicznie ludzi, to ja to biorę na siebie! W przeciwieństwie do was "mam jaja", aby podpisywać się imieniem i nazwiskiem! Jak trzeba będzie PESEL też podam". Na czarny pas w polityce też zasłużyła.

Ile za kółkiem

Prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń licytował się z szefową świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej Marzeną Okłą- Drewnowicz, które z nich pokonuje dłuższy dystans siedząc za kierownicą swego samochodu. Wyszło na to, że prezes przejeżdża przeciętnie w ciągu miesiąca 3-3,5 tysiąca kilometrów, a posłanka około 6 tysięcy. Kobiety coraz częściej pełnią kierowniczą rolę.

Kuracja jesienna

Na kurację do Kołobrzegu wybrał się z żoną wicedyrektor Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach Jerzy Staszczyk. Termin co prawda przypadł mu byle jaki, ale spacery jodowe nad morzem są solennie odbywane bez względu na to, czy słońce dopisuje, czy nie. Bo zdrowie jest na fali.