Kazimierz Cuch: * Dlaczego pan startował w konkursie na stanowisko podinspektora do spraw oświaty, kultury i promocji gminy Wąchock?
Wojciech Nagłowski: - Jestem związany emocjonalnie z Wąchockiem. Moje doświadczenie zawodowe z pewnością przełoży się na wyniki pracy. Chcę, aby w mieście i gminie żyło się coraz lepiej. Chcę wspierać wszelkie działania, które przynoszą korzyści dla miasta i gminy, jej mieszkańców. Zajmując się promocją, mam takie możliwości.
* Dlaczego pan wygrał? Co o tym przesądziło?
- Do każdej rozmowy kwalifikacyjnej zawsze dobrze się przygotowuję. Moje odpowiedzi na pytania oceniały osoby, które w większości nie znały mnie wcześniej. Tym bardziej decyzja o wyborze na to stanowisko mnie ucieszyła.
* Jaki ma pan pomysł na promowanie Wąchocka? Jaki pomysł na efektywną współpracę z lokalnymi i regionalnymi mediami?
- Moja poprzedniczka Katarzyna Pyzik wykonała bardzo dobrą robotę. Wynika to z dokumentów, z którymi cały czas się zapoznaję. Do moich obowiązków będzie należało kontynuowanie jej działań. W dziedzinie promocji miasta i gminy Wąchock w ostatnich kilku latach już zrobiono wiele (słynne imprezy cykliczne: Turniej Sołtysów, Dni Wąchocka, współpraca z organizacjami pozarządowymi oraz stowarzyszeniami, strona internetowa). Ze względu na dużą konkurencję w branży nie powinienem mówić o moich pomysłach. Będą wdrożone w krótkim czasie. Media to istotne narzędzie działań promocyjno-reklamowych. Z tych względów kontakty z nimi są bardzo istotne. Efektywna współpraca to stan, do którego będę dążył wykorzystując obecne doświadczenia oraz szukając nowych. Chętnie wysłucham sugestii dziennikarzy.
* Jak pan wykorzysta doświadczenie samorządowe radnego Wąchocka w pracy na nowym stanowisku?
- Dzięki temu znam strukturę i zasady pracy władzy wykonawczej i stanowiącej samorządu terytorialnego. Wiem kto i czego może ode mnie oczekiwać. Dlatego łatwiej będzie wdrażać nowe pomysły w oparciu o najnowsze osiągnięcia z dziedziny promocji i reklamy.
* Co jest największym wyzwaniem dla pana na tym stanowisku w tym roku, roku wyborów samorządowych?
- Nie ma spraw czy wyzwań mniej lub bardziej ważnych. Wszystkie sprawy dotyczące gminy i jej mieszkańców traktowane są z jednakową powagą. Polityka informowania mieszkańców jest realizowana na bieżąco. Więcej informacji i w prostszy sposób zostanie zaprezentowane w Internecie. Tak, aby każdy znalazł to, co go interesuje.
* Czego się pan nauczył będąc radnym Wąchocka?
- Na pewno pokory i dokładnego słuchania.
* Kto lub co najbardziej przeszkadza panu w pracy?
- Nic mi nie przeszkadza. Moje stanowisko pracy jest bardzo dobrze wyposażone. Osoby w pracy miłe i przyjacielskie. Mogę całkowicie skupić się na pracy zawodowej.
* Kto lub co najbardziej sprzyja, pomaga panu w pracy?
- Na pewno w pracy pomaga mi jej dobra organizacja. To ma duże znaczenie z uwagi na dużą liczbę spraw i terminowość ich realizacji.
* Jakie są pana zamiłowania pozazawodowe?
- Jest to sport. Zimą - narty oraz spacery z żoną w towarzystwie naszej suczki Diny (rasy amstaf) oraz psa Tofika. Latem - rower, pływanie, wyprawy w góry i spacery. Wciąż trwa przebudowa domu rodzinnego przy ulicy Radomskiej. Lubię rysować, szczególnie szkice aksonometryczne i perspektywiczne budynków i urządzeń.
* Jak pan odpoczywa?
- Odpoczywam czynnie, uprawiając sport lub spotykając się z moimi przyjaciółmi.
* Co jest pana największą radością w życiu?
- Moja żona oraz to, że mamy wspólne cele na przyszłość.
* Czy lubi pan gotować? Co lubi pan jeść?
- Nie umiem gotować. Jem wszystko w rozsądnych ilościach. Doceniam wybitne talenty kulinarne mojej żony.
* Ulubiona książka?
- Mało czytam tylko dla przyjemności, raczej z potrzeby. Ulubiona książka to słownik języka angielskiego (często do niego zaglądam).
* Ulubiony program telewizyjny, film?
- Oglądam "Wiadomości" TVP, nie mam ulubionego programu lub filmu.
* Na co pan wydaje najwięcej pieniędzy z domowego budżetu?
- Razem z żoną jesteśmy oszczędni. Wszystkie wydatki są przemyślane i jednomyślnie zaakceptowane (śmiech). Ostatnio najwięcej wydaliśmy na materiały i narzędzia do przebudowy domu. Jako inżynier prace budowlane wykonałem osobiście.
* Jakie jest pana motto życiowe?
- Spierać powinny się poglądy, a nie ludzie.
* Co chciałby pan przekazać czytelnikom "Echa Dnia", mieszkańcom powiatu starachowickiego, jaką refleksję życiową?
- Serdecznie dziękuję wszystkim, z którymi współpracowałem. To dzięki Wam zdobyłem wiedzę i doświadczenie zawodowe. Czytelnikom "Echa Dnia" oraz mieszkańcom powiatu starachowickiego, a szczególnie mieszkańcom miasta i gminy Wąchock życzę pomyślności i spełnienia marzeń. Bo każdy ma jakieś marzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?