Nóż w szyi i splądrowane mieszkanie. Oskarżony o zabójstwo 71-latka z Łopuszna usłyszał wyrok - 25 lat więzienia

Tą wstrząsającą historię opisywaliśmy w lutym 2021 roku. Wówczas to służby ratunkowe zostały zawiadomione o martwym 71-letnim mieszkańcu gminy Łopuszno. Tragicznego odkrycia dokonał 62-letni mieszkaniec gminy Łopuszno, kiedy we wtorkowy wieczór poszedł do domu 71-letniego sąsiada. Znalazł zwłoki starszego pana, mężczyzna miał wbity w szyję nóż…
- 62-latek poszedł do samotnie mieszkającego sąsiada, bo się niepokoił, jako że od jakiegoś czasu go nie widział. Drzwi wejściowe były zamknięte, ale mężczyzna wszedł do domu przez kotłownię. W jednym z pokoi znalazł ciało gospodarza. 71-latek miał na szyi trzy rany, w jednej z nich tkwił nóż - wynikało z relacji stróżów prawa.

Kilka godzin po zajściu zatrzymano wówczas 34-latka i drugą osobę, która mgłą mieć związek ze sprawą. Jak ustalili śledczy, do tragicznego zajścia miał dojść 2 lutego. Oskarżony - jak tłumaczyli policjanci - postanowił dokonać rozboju na znanym mu 71-latku - Poszedł na jego posesję, i wszedł do domu, gdzie zaatakował pokrzywdzonego, którego sterroryzował przy użyciu noża i następnie zadał mu nożem śmiertelną ranę w szyję, a z domu zabrał telewizor, telefon, pieniądze i narzędzia – wynikało ze śledztwa.

34-latek zarzut zabójstwa w związku z rozbojem i rozboju w warunkach recydywy, gdyż był on wcześniej karany i odbył karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo umyślne przeciwko mieniu. Przed prokuratorem składał wyjaśnienia, w których nie przyznał się do zabójstwa i przedstawiał wersje przebiegu zdarzeń w dużej mierze sprzeczne z ustaleniami śledztwa.

Proces tej sprawie ruszył w ubiegłym roku, toczył się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. W środę, 25 stycznia zapadł wyrok. - Sąd skazał mężczyznę na łączną karę 25 lat pozbawienia wolności – informował sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.

Zgodnie z nieprawomocnym wciąż wyrokiem, o przedterminowe zwolnienie 36-letni dziś mężczyzna będzie mógł ubiegać się dopiero po dobyciu 20 lat z zasądzonej kary. A wówczas, jak postanowił sąd, mężczyzna będzie musiał poddać się ambulatoryjnemu leczeniu związanemu z uzależnieniem alkoholowym.

- Dla rodziny nieżyjącego mężczyzny zasądzono odszkodowanie w wysokości 50 tysięcy złotych – uzupełniał sędzia Klocek.