Wybory parlamentarne 2011 w Świętokrzyskiem. Kandydaci, sondaże, wyniki
W czwartkowym numerze tygodnika ukazującego się między innymi w nadwiślańskim Sandomierzu wydrukowano dwustronicowy artykuł o powiecie sandomierskim, a raczej o tym, co na przestrzeni kilku lat udało się dokonać jego władzom.
Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że u góry strony, dużymi białymi literami na niebieskim tle nad artykułem góruje napis "Stanisław Masternak", a pod spodem "starosta sandomierski", już na drugiej stronie przeniesiono "starostą roku w województwie świętokrzyskim w plebiscycie Euro Gmina".
Problem w tym, że artykuł należy potraktować jako przedwyborczą reklamę Stanisława Masternaka. Starosta jest poważnym kandydatem na kandydata do sejmowych ław w ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego. Choć sam Stanisław Masternak nie potwierdza startu w jesiennych wyborach parlamentarnych, to na liście ludowców, która wciąż się zmienia, a miała być już zamknięta, widnieje jego nazwisko.
Za artykuł z publicznych pieniędzy zapłaciło sandomierskie starostwo. Koszt tekstu sponsorowanego to dwa tysiące złotych.
- Robi sobie pan kampanię wyborczą za pieniądze podatników - pytamy Masternaka. - A kto powiedział, że będę kandydował? Lista jest jeszcze w biegu - mówi starosta. I sugeruje, że to już tak na wszelki, wyborczy wypadek. - Dlaczego tytuł to pana imię i nazwisko, a nie na przykład "Dużo zrobiliśmy" lub "Dużo zainwestowaliśmy"? - pytamy. - No tak szczęśliwie się stało, że zostałem starostą - przekornie odpowiada Masternak. Starosta zaznaczył, że nie widział czwartkowego wydania tygodnika, bowiem od kilku dni przebywa w delegacji.
Wojciech Dzieciuch, wicestarosta sandomierski podobnie jak jego szef nie uważa, aby tekst miał charakter wyborczy bądź reklamujący Masternaka. - W tekście jest informacja tylko o powiecie - mówi Dzieciuch. I dodaje, że o staroście nie ma ani słowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?