O Światowym Dniu Książki i czytelnictwie opowiada Jolanta Opoka, dyrektor Biblioteki w Pińczowie

23 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Czy Biblioteka przygotowała jakieś atrakcje z tej okazji?
Mieliśmy zaplanowane spotkanie z panią Marzeną Kądzielą, ale niestety nie doszło do skutku. W czwartek, 21 kwietnia zorganizowałyśmy także VI edycję Klubu Czytających Rodziców. Dzieciom z Przedszkola Nr 1 w Pińczowie czytały panie Jolanta Roman, mama Dominiki i Monika Deput, mama Marysi. Mamy czytały dzieciom wierszyki i bajeczki o wiośnie. Zadawały również zagadki na jej temat. W zamian wysłuchały kilku piosenek o wiośnie w wykonaniu dzieci. Kolejne wydarzenie zaplanowałyśmy na 25 kwietnia, będzie to konkurs recytatorski "Brzechwa Dzieciom", skierowany do uczniów klas 1,2 i 3 szkół podstawowych z gminy Pińczów.

Czy dużo dzieci zdeklarowało swój udział?
Będziemy gościć aż 41 uczestników. Wysłuchamy pięciominutowych wystąpień, a następnie rozstrzygniemy konkurs. Przybędą uczniowie ze szkół w Pińczowie, Bogucicach i Kozubowie. Bardzo się cieszymy taką liczbą uczestników, ponieważ to konkurs pozaszkolny, a dzieci zgłosiły się do niego dobrowolnie, nie dostaną za niego żadnych ocen.

Ilu uczniów może reprezentować daną klasę?
Z każdej klasy mogą się zaprezentować dwie osoby. Podejrzewam, że wychowawczynie zrobiły najpierw klasowe eliminacje, które wyłoniły najlepszych, których zadaniem było przygotowanie własnej interpretacji dowolnego wiersza Jana Brzechwy.

Co jest celem konkursu?
Propagowanie dziecięcej poezji i zachęcenie dzieci do sięgania po książki.

Czy Pani zauważa, że dzieci i młodzież robią to coraz rzadziej?
Muszę przyznać, że ogólna tendencja jest spadkowa. Te najmłodsze dzieci są jeszcze ciekawe książek. Później następuje wiek gimnazjalny i wtedy młodzież czyta najmniej. Później znów się odwraca tendencja i starszych czytelników mamy wielu. Ale wydaje mi się, że książka od najdawniejszych czasów była luksusem, po którą sięgali nieliczni. Teraz też tak jest.

Jakie tytuły cieszą się popularnością wśród tych, którzy czytają?
Najmłodszym panie bibliotekarki coś doradzą, rodzice wybiorą, albo dziecko samo weźmie książeczkę z półki. Natomiast wśród młodzieży największą popularnością cieszą się książki z gatunku fantasy i science fiction. Dziewczęta szukają sag o wampirach lub książek o im współczesnych problemach, uczuciach i przeżyciach. Dużą sympatią cieszą się książki Ewy Nowak. Nasza Biblioteka oferuje przeróżne tytuły, poczynając od lektur, poprzez książki naukowe, kończąc na prasie. Wciąż staramy się ubogacać nasz księgozbiór i wypełniać półki nowościami.

W jaki sposób Biblioteka stara się przyciągnąć czytelników?
Minęły czasy, kiedy biblioteki były tylko miejscem wypożyczeń książek. Teraz musi się coś dziać. W każdy możliwy sposób próbujemy zwrócić uwagę na książki i czytanie, więc nie odnotowaliśmy ogromnego spadku czytelnictwa. Wciąż organizujemy spotkania z pisarzami, podróżnikami, różnego rodzaju konkursy i wystawy. To pomaga.

"Zapisz dziecko do biblioteki, nigdy nie jest za wcześnie" to kolejny sposób na zachętę, w tym przypadku małych czytelników?
Już od kilku lat promujemy czytelnictwo wśród przedszkolaków. Ta akcja ma przyciągnąć do nas najmłodszych. Polega na tym, że każdy rodzic, który przychodzi założyć dziecku, które nie ukończyło 4 roku życia, kartę biblioteczną, dostaje w zamian książeczkę. Pomocnym jest fakt, że w tym samym budynku znajduje się Urząd Stanu Cywilnego.

Czy dzięki tej akcji Biblioteka zyskała wielu małych sympatyków?
Przez ostatnie cztery lata zapisało się do nas aż 250 maluszków, a ich uśmiechnięte buzie można oglądać na zdjęciach, wystawionych w dolnym holu naszej Biblioteki.