Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O tradycji kieleckich ewangelików rozmawiano w Muzeum Historii Kielc

Marek Maciągowski
Ksiądz radca Wojciech Rudkowski mówił o odnalezionych niedawno nieznanych dokumentach kieleckiej parafii ewangelickiej
Ksiądz radca Wojciech Rudkowski mówił o odnalezionych niedawno nieznanych dokumentach kieleckiej parafii ewangelickiej
Ponad 130 lat istniała w Kielcach parafia kościoła ewangelicko-augsburskiego. Została zlikwidowana w 1968 roku, gdy należało już do niej tylko 12 osób.

Ewangelicy mocno zaznaczyli swoje miejsce w historii Kielc i regionu. Początkowo byli to osadnicy niemieccy, którzy potem częściowo się polonizowali, ale było wśród nich, zwłaszcza a w nurcie reformowanym, także sporo rodzin polskiej szlachty W Kielcach przy dzisiejszej ulicy Sienkiewicza ewangelicy zbudowali swój kościół na terenie podarowanym przez naczelnika poczty.
- Po II wojnie światowej parafię postrzegano jako niemiecką, głównie dlatego, że pastor Gustaw Tochterman uważał się za Niemca. Nie było tu stałego pastora, ubywało wiernych. Gdy pozostało w Kielcach już tylko 12 parafian, parafię połączono z radomską, a w Kielcach pozostała tylko stacja kaznodziejska. Mam nadzieję, że parafia się odrodzi bo dziś ma już 29 wiernych - mówi ksiądz Wojciech Rudkowski z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

Wiele jednak ocalało

O tradycji i badaniach historii ewangelików kieleckich mówiono podczas sesji naukowej zorganizowanej przez Muzeum Historii Kielc, Parafię Ewangelicko-Augsburską w Radomiu i Kielcach, Instytut Historii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego oraz Kieleckie Towarzystwo Naukowe. Profesor doktor habilitowany Tadeusz Stenger z Uniwersytetu Gdańskiego przedstawił miejsce ewangelików kieleckich w strukturach Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, Izabela Bożyk mówiła o kolonistach niemieckich na wsi kieleckiej w XIX wieku, zaś Hubert Mazur i ksiądz Wojciech Rudkowski - o materiałach archiwalnych dotyczących dziejów kieleckiej parafii ewangelickiej.
- Wydawało się, że nie pozostało ich wiele, bo na podwórcu domu parafialnego żołnierze radzieccy w 1945 roku urządzili ognisko i palili to co znaleźli w parafii. Ale okazało się, że wiele materiałów przetrwało, między innymi w niedostępnym dotąd archiwum konsystorza w Warszawie. Teraz są porządkowane i będzie to kopalnia materiałów dla historyków - mówi ksiądz Wojciech Rudkowski.

Tradycja wielokulturowości

Początkowo kieleccy ewangelicy byli chowani na cmentarzu katolickim, dopiero potem powstał odrębny cmentarz ewangelicki. Niestety z cmentarza kieleckich ewangelików niewiele zostało. O postępującej dewastacji cmentarza i pozostałych jeszcze nagrobkach świadczących o bogatej historii miasta mówiła doktor Urszula Oettingen. Z kolei doktor Jan Główka - dyrektor Muzeum Historii Kielc mówił o wielokulturowości miasta, która jest prezentowana na wystawach historycznych.
- Historię Kielc budowali obok Polaków także Rosjanie, Niemcy, Żydzi. W XIX wieku miasto było wielokulturowe, te społeczności żyły obok siebie, współpracowały. O tym aspekcie wspólnej historii mówi także ekspozycja historyczna w naszym muzeum - mówi doktor Jan Główka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie