Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O wyborach parlamentarnych w kontekście fiaska rozmów partii opozycyjnych o utworzeniu koalicji - rozmowa z doktorem Bartłomiejem Zapałą

Paweł Więcek
Paweł Więcek
Doktor Bartłomiej Zapała, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach
Doktor Bartłomiej Zapała, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach
O wyborach parlamentarnych w kontekście fiaska rozmów partii opozycyjnych o utworzeniu koalicji - rozmowa z doktorem Bartłomiejem Zapałą, politologiem z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Partie opozycji idą do wyborów parlamentarnych osobno. Taka formuła pozwoli tym formacjom, o czym ich liderzy głośno mówią, odsunąć PiS od władzy?
Nie wiemy jeszcze, jakie tematy zogniskują uwagę Polaków jesienią. I co zdecyduje o zwycięstwie. Ale inną sprawą jest, czy zwycięzca będzie w stanie samodzielnie sformułować rząd. Udało się to dotąd jedynie PiS w 2015 roku między innym dzięki temu, że SLD wystartowało jako koalicja, a nie jedna partia. Teraz SLD, Wiosna i Partia Razem zapowiedziały, że nie wystartują jako jeden komitet. Ułatwiają więc PiS drogę do samodzielnego rządzenia.

Dostrzega Pan przewagę polityczną i programową Prawa i Sprawiedliwości nad ugrupowaniami z przeciwnej strony? Jeśli tak - na czym ona polega?
Jeśli skalę transferów socjalnych nazwać przewagą programową, to rzeczywiście PiS ją posiada. Bo zaoferowało najwięcej i „za darmo”. A pewnie jeszcze coś dorzuci. Jednak PiS będzie już oceniane jako partia w pełni odpowiedzialna za realizowane zmiany. Jeśli wyborcy zwrócą uwagę na chaos związany z przyjęciem dzieci do szkół średnich czy zamieszanie na rynku leków, łatwiej będzie opozycji. Wystawienie kilku list przez ugrupowania opozycyjne daje też szansę na stworzenie spójnych propozycji programowych. To lepsze, żeby wiedzieć, jakiego państwa chcą Polacy, niż tylko odpowiadać: czy jesteś za czy przeciw PiS.

Opozycji nie udało się stworzyć wspólnej listy do Sejmu. Czy powiedzie się pomysł wystawiania wspólnych kandydatów do Senatu w jednomandatowych okręgach wyborczych?
Ordynacja większościowa do Senatu preferuje tych, którzy „pierwsi dobiegną do mety”. Dlatego jeśli opozycji zależy na zyskaniu przewagi nad PiS, powinna szukać kandydatów, którzy mogą pozyskać poparcie więcej niż jednej partii. Sukces zależy od poskromienia ambicji liderów partyjnych.

ZOBACZ TAKŻE: Flesz – FOMO, groźne uzależnienie Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie