Obchody Święta Niepodległości w Szkole Podstawowej Bolechowicach [WIDEO, zdjęcia]

[galeria_glowna]
W niezwykły sposób uczniowie i nauczyciele Szkoły Podstawowej w Bolechowicach uczcili 95. rocznicę niepodległości. Zaczęło się w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Woli Murowanej, gdzie odprawiono uroczystą mszę.

Później uczestnicy udali się w stronę Szkoły Podstawowej. Na czele pochodu stanął Marek Nosek z Bolechowic, rodzic jednego z uczniów. Tego dnia wcielił się w rolę marszałka Józefa Piłsudskiego. Asystowało mu dwoje ubranych w staropolskie stroje uczniów na koniach. - W ten sposób chcieliśmy nawiązać do tradycji polskiej kawalerii, która jest nierozerwalnie związana z polską walką o wolność i niepodległość. Drugim powodem jest to, że i w naszej szkole odbywają się lekcje jazdy konnej w ramach zajęć. Możemy pokazać, że robimy to, czym pochwalić się może niewiele placówek - mówił Tomasz Gruszczyński, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bolechowicach.

Po zakończeniu marszu, który wzbudził niemały podziw wśród przyglądających mu się mieszkańców Woli Murowanej i Bolechowic, uczestnicy zameldowali się w sali gimnastycznej budynku szkoły. Rozpoczęła się tam uroczysta akademia. Uczniowie zaprezentowali scenki przedstawiające historię zaborów i odzyskania niepodległości. Wszystko to działo się przy akompaniamencie muzyki granej na fortepianie przez dyrektora szkoły Tomasza Gruszczyńskiego. Swoją rolę w przedstawieniu miał też wójt Stanisław Barycki, który był jednym z narratorów. Widowisko miało ciekawą oprawę świetlną i dźwiękową, potęgującą wrażenia zgromadzonej publiczności. Szczególnie podobało się wykonanie "Warszawianki 1831", której towarzyszyły minipokaz laserowy i spadające z sufitu biało-czerwone konfetti. Uznanie zyskał też występ kwartetu z Filharmonii Świętokrzyskiej. Muzycy wspólnie chórem szkolnym wykonali pieśń Jana Pietrzaka "Żeby Polska była Polską". W przedstawieniu uczestniczyło około stu osób.