Pierwsza z kobiet w niedzielę około godziny 21 zauważyła obcego na balkonie, gdy majstrował przy instalacji z bożonarodzeniowym oświetleniem. Kiedy ją zobaczył, uciekł. Później okazało się, że był też przy skrzynce elektrycznej, tam też znaleziono należący najprawdopodobniej do niego nóż.
Dwie godziny później inna pani z Goźlic, 48-latka usłyszała jakieś hałasy z piętra niżej. Zeszła i stanęła jak wryta, bo w mieszkaniu był obcy człowiek. Zaczęła krzyczeć, a wtedy on rzucił się do okna. Potrącił kobietę tak, że ta upadła. Intruz uciekł.
Mężczyzny poszukują teraz policjanci, nie wykluczają, że za obie "wizyty" może odpowiadać ten sam człowiek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?