Obiad w kolorach wiosny z hotelu Tęczowy Młyn w Kielcach

[galeria_glowna]
Składniki na 4 porcje:
600 gramów sandacza, 300 gramów szpinaku, 400 gramów ziemniaków, 100 mililitrów śmietany, 4 duże ząbki czosnku, sól, pieprz, ewentualnie gałka muszkatołowa; marynata: 20 mililitrów białego wytrawnego wina, sok z połowy cytryny, sól, pieprz, odrobina oliwy; sos chrzanowy: 200 mililitrów śmietany 15 procent, 20 mililitrów białego wytrawnego wina, 20 gramów chrzanu, sól, pieprz biały.

1. Oczyszczony filet z sandacza kroimy na niewielkie kawałki i wkładamy na 20 minut do marynaty przygotowanej z białego wina, oliwy, świeżo wyciśniętego soku z połowy cytryny i pieprzu. Rybę dokładnie zanurzamy w marynacie z każdej strony.

2. Ziemniaki gotujemy wczesnej w mundurkach, studzimy i obieramy ze skórki. Kroimy je na plasterki o grubości około 1 centymetra i podgrzewamy je w piekarniku lub na patelni aż będą złociste. Zamarynowaną rybę układamy na blasze posmarowanej olejem i pieczemy w temperaturze 150-160 stopni przez 10-12 minut.

3. Liście szpinaku świeże lub mrożone, podgrzewamy na patelni na odrobinie oleju na niewielkim ogniu i doprawiamy solą oraz pieprzem. Następnie dodajemy śmietanę i łyżkę sosu czosnkowego utartego czosnku i soli. Całość podgrzewamy jeszcze chwilę.

4. Na drugą patelnię wlewamy śmietanę i podgrzewamy na niewielkim ogniu. Gdy się zredukuje i zgęstnieje, dodajemy chrzan i wytrawne białe wino. Doprawiamy białym pieprzem i mieszamy. Sól dodajemy dopiero po spróbowaniu sosu, jeśli jest taka potrzeba, bo chrzan może być wystarczająco słony. Do sosu można też dodać odrobinę gałki muszkatołowej.

Dobra rada:
Sos czosnkowy najlepiej przygotować w domu. Obrane ząbki czosnku rozdrabniamy w blenderze lub siekamy bardzo dobro i ucieramy z dodatkiem soli. Czosnek może się zrobić zielony, ale to normalne, gdy dodaje się do niego sól.