W podkieleckiej wsi chodzi obraz. Przy jego przekazywaniu sąsiadom należy naprawić wyrządzone krzywdy, podać sobie ręce, wspólnie się pomodlić.
Tymczasem sporo mieszkańców jest tam tak zwaśnionych, że nawet z tej okazji nie zamieniają ze sobą ani słowa, nawet się nie witają, tylko zostawiają obraz pod drzwiami i odchodzą.
Może ich milczenie jest oznaką zgody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!