- Ciężko powiedzieć. Wygraliśmy przecież dwa mecze z rzędu, a z Sandecją nie straciliśmy bramki, wiec nie wiem, czy trener będzie coś zmieniał w składzie. Nie ma powodu do takich zmian – przyznał Dejmek, sugerując, że Gino Lettieri tak jak w pojedynku z Sandecją, raczej zdecyduje się na parę stoperów Adnan Kovacević, Djibril Diaw.
Biorąc pod uwagę to, że Kovacević jest zawodnikiem pra-wonożnym, a Diaw lewonożnym, to jest to modelowe rozwiązanie jeśli chodzi o środkowych obrońców. Radek Dejmek jest jednak w stanie poradzić sobie jako ten operujący bliżej lewego obrońcy.
- Przez pierwsze dwa sezony grałem w Koronie jako ten półlewy środkowy i nie mam z tym problemu. To trener ustala skład, więc on będzie decydował, którzy środkowi obrońcy będą grać – ocenia Czech, biorąc pewnie pod uwagę dalsza perspektywę, a nie najbliższy mecz
Radek przekonuje, że Korona jest w stanie wygrać po raz pierwszy na stadionie Lecha w Poznaniu, gdzie to się jej jeszcze nigdy nie udało.
- Lech to dobry zespół, ale chcemy właśnie do takich równać. Musimy grać, agresywnie i z dużym zaangażowaniem. Z Sandecją wygraliśmy 1:0, choć mieliśmy wiele sytuacji, więc może te gole zostały na Lecha – dodał z żartem Radek.
Mecz z Lechem w Poznaniu rozpocznie się w piątek, 15 września, o godzinie 20.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?