Radny wojewódzki przypomniał, że w lipcu na spotkaniu we włoszczowskim starostwie z mieszkańcami w sprawie budowy obwodnicy ustalono, że nie będzie żadnego łącznika z ulicą Głowackiego, czemu stanowczo sprzeciwiali się włoszczowianie.
Wszyscy wybrali wówczas wariant numer 3, który zakładał, że obwodnica Włoszczowy ominie to miasto szerokim łukiem i nie będzie w nie ingerować. Taką koncepcję obwodnicy zlecono do opracowania firmie z Poznania, która do końca marca 2016 roku ma być gotowa.
Tymczasem z Programu rozwoju infrastruktury transportowej województwa świętokrzyskiego na lata 2014-2020, który pokazał na sesji radny Dory-walski, wynika, że obwodnica Włoszczowy będzie robiona w dwóch etapach: pierwszy biegnący w ciągu drogi wojewódzkiej 786 o długości 8 kilometrów i wartości 48 milionów, drugi w ciągu drogi wojewódzkiej 742, przecinający drogę 785 o długości 7 kilometrów i koszcie 40 milionów. Ogłoszenie przetargu i realizacja pierwszego etapu miałaby się rozpocząć w 2018 roku, a zakończenie w 2020.
Starosta włoszczowski Jerzy Suliga był zdziwiony takimi informacjami. Powiedział, że o łączniku z ulicą Głowackiego nic mu nie wiadomo. - Z burmistrzem Włoszczowy trzymamy rękę na pulsie - powiedział Suliga. Jednocześnie poinformował, że w środę, 2 grudnia w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Kielcach odbędzie się kolejne spotkanie rady technicznej w sprawie obwodnicy Włoszczowy, na którym będą analizowane lokalizacje skrzyżowań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?