Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceńmy radnych powiatu skarżyskiego

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
Rada Powiatu Skarżyskiego od zawsze jest miejscem ostrych politycznych sporów. Czy jedynie? Każdy z czytelników może wystawić członkom samorządu cenzurkę na rok przed końcem kadencji. Przedstawiamy naszych samorządowców i dokonania Rady Powiatu.

Powiat skarżyski ma, łącznie z władzami starostwa, 21 przedstawicieli w samorządzie. Najliczniejsza grupa reprezentuje Skarżysko-Kamienną, jest kilku radnych z Suchedniowa, pozostałe gminy mają po jednym przedstawicielu. W samorządzie swoje reprezentacje ma lewica, Platforma Obywatelska, kojarzony i współpracujący z nią komitet społeczny, a także Samorząd 2002 skupiający radnych prawicowych i Prawo i Sprawiedliwość. Obecnie rządzi koalicja Platformy z radnymi bezpartyjnymi. O dziwo, prawica z lewicą często głosują razem. Politycznych roszad było co nie miara.

HYC NA LEWO, HOP NA PRAWO

Zmiany politycznych opcji nie są w powiecie niczym niezwykłym. Radni Ireneusz Warchałowski i Artur Berus z rządzącej koalicji przez pewien czas szli ramię w ramię z prawicą, by w końcu wrócić do pierwotnych sojuszy. Z kolei Jolanta Garbala z Samorządu 2002 przeszła do stronnictwa starosty Jerzego Żmijewskiego, dziś opozycyjna niegdyś radna piastuje dobrze płatne stanowisko członka Zarządu Powiatu.

Bożenę Bętkowską z Platformy pozbawiono za to funkcji wiceprzewodniczącej Rady, choć reprezentowała to samo ugrupowanie, co starosta. Lewicowi radni najpierw mieli iść wspólnie z większościową koalicją, a dziś są nieformalnie sojusznikami z samorządowcami Prawa i Sprawiedliwości. Zmian na stanowiskach było zresztą więcej i niemal wszystkie kończyły się cyrkami, jak ten z początku kadencji, kiedy koalicjanci nie wstawili swojego człowieka na szefa najważniejszej komisji, rewizyjnej, bo nie znali zasad głosowania.

TELEFON OD PRZYJACIELA

Konflikty w samorządzie powiatowym są bardzo silne. Stąd i sesje burzliwe. Opozycyjni radni, zwłaszcza ci z PiS-u, na sesjach często się wypowiadają, nierzadko w kategorycznym tonie, na reakcję radnych z PO, a najczęściej kogoś z Zarządu Powiatu nie trzeba długo czekać. To nie stwarza dobrej atmosfery. Apogeum nastąpiło, gdy radny Tomasz Kędzierski w czasie jednej z sesji anonimowo zadzwonił na policję z informacją, że Jacek Jeżyk jest nietrzeźwy. Ten nie zgodził się na badanie alkomatem, choć zdaniem zastępcy komendanta powiatowego policji, który był na sali i radnych - lekarzy, a tych w powiecie jest aż sześciu, nic nie wskazywało, by był pod wpływem. Co ciekawe, autor obywatelskiego donosu zaprzeczał, że to on dzwonił. Wykazała to dopiero prokuratura.

- Kiedy się dowiedziałem, że to nasz radny dzwonił, byłem w szoku - mówił przewodniczący Rady Ireneusz Syryjczyk, który w powiecie widział już niejedno.

LIPA I DĄB STAROSTY

Gorąco było, gdy władze powiatu zabrały się za reformę oświaty. Zaczęto z grubej rury - efektem tego były społeczne protesty i rosnąca niepopularność Jolanty Garbali i Jerzego Żmijewskiego, który przy różnych okazjach dostawał za to niezasłużone nieraz cięgi. Kolejne skandale to kulinarny, gdy pod wodzą starosty obronne ćwiczenia zamieniły się w biesiadę i obyczajowy, gdy po obchodach jubileuszu 10-lecia powiatu związkowiec Stanisław Głowacki napomknął coś publicznie o zatrudnianiu w starostwie kochanek i kolesi.

Nikt go do sądu nie podał. Były i milsze momenty, jak ten, gdy Jerzy Żmijewski dostał Powiatowe Dęby, nagrodę, o przyznaniu której współdecydował. Jako ripostę radni Marcin Ożóg i Michał Jędrys ufundowali dla starosty gustowną statuetkę powiatowej lipy. Tej Jerzy Żmijewski nie przyjął, miała zostać zlicytowana na rzecz harcerzy, ale o dalszym losie nagrody nikt nie słyszał.

RADNI MAJĄ SERCE

Radni żywo uczestniczą w coraz częściej organizowanych imprezach masowych, piesze i rowerowe rajdy są świetnymi przedsięwzięciami. Nagrody fundują samorządowcy z koalicji. Nadal znajdują się w samorządzie ci, którzy wspierają założoną przez radnych pierwszej kadencji Fundację Daj Szansę. Dzięki hojności członków rady zdolna młodzież może rozwijać swoje talenty. Godni pochwały są najmłodsi radni. Michał Jędrys i Marcin Ożóg w ubiegłym roku namówili kilku kolegów do przeznaczenia grudniowych diet (każda niemal po tysiąc złotych) na zakup świątecznych paczek dla potrzebujących rodzin.

- W tym roku namawiamy do tego radnych we wszystkich powiatach - zapowiada Marcin Ożóg. Nasz rozmówca wraz z Arturem Berusem dali też po tysiąc złotych dla dzieci z domu dziecka. Założyli się, który pierwszy pokona trasę półmaratonu, a potem razem wbiegli na metę. Michał Jędrys i Leszek Lepiarz nie żałowali pieniędzy podczas aukcji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

MAJĄ I PLUSY

Powiatowym radnym trzeba oddać, że w zdecydowanej większości prezentują wysoki poziom wiedzy, jak mówił nam jeden z urzędników starostwa, w porównaniu z poprzednią ta rada jest dużo lepsza. Na sesjach są aktywni, zabiegają o sprawy swoich miejscowości. Wizerunek psują stricte polityczne awantury. - Sprawiają wrażenie, jakby się umówili - w powiecie nie ma pieniędzy do dzielenia, to z nudów się pokłóćmy - mówi jeden z bywalców powiatowych sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie