Od 22 kwietnia w Świętokrzyskiem ruszy szczepienie przeciwko wściekliźnie. Jak się zachować? Zobaczcie film

Inicjatywa ta stanowi kontynuację wieloletnich wysiłków szczepień i ma na celu eliminację występowania wścieklizny wśród populacji lisów na terenie województwa świętokrzyskiego. Przekłada się to również na redukcję zagrożenia zakażeniem wścieklizną ludzi oraz innych zwierząt.

Wścieklizna jest śmiertelną chorobą zakaźną, szczególnie powszechną wśród ssaków mięsożernych. Głównym źródłem zarażenia są chore osobniki, które wydalają patogeny wraz ze śliną. Infekcja może nastąpić poprzez ugryzienie przez zarażone zwierzę, ale także przez kontakt śliny z raną czy nawet drobnym skaleczeniem. Zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych, wścieklizna podlega obowiązkowej eliminacji, a psy powyżej 3 miesiąca życia oraz lisów wolno żyjących objęte są obowiązkowym programem ochronnego szczepienia.

Do dzisiaj nie wynaleziono skutecznego leku na wściekliznę, a jedyną skuteczną formą ochrony przed nią pozostają szczepienia. Jak tłumaczył Jaromir Kobos, starszy inspektor weterynaryjny do spraw zdrowia zwierząt, szczepionka będzie rozrzucana za pośrednictwem samolotów od około 22 kwietnia, jeżeli pozwolą na to warunki pogodowe. Przez kilka kolejnych dni będą one krążyć nad województwem świętokrzyskim i wyrzucą łącznie 300 tysięcy dawek.

- Szczepionka będzie umieszczana nad łąkami i lasami, samoloty ominą miejsca zamieszkania, miasta, wsie i rzeki - wyjaśniał.

Jak wygląda ów produkt? - Ma zielono-brązową barwę, okrągły lub kwadratowy kształt i charakterystyczny rybny zapach. To lisy są zwierzętami, które powinny zjeść szczepionkę i to przede wszystkim je ma wabić jej woń. Czasem zdarzy się, że pokarm ze szczepionką odbije się od powierzchni i wyląduje bliżej ludzkich siedzib - mówił Jaromir Kobos.

Wówczas należy podnieść ją przez chusteczkę i albo przynieść do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego, ale najlepiej po prostu przenieść w głąb zalesienia. Ewentualny kontakt szczepionki ze skórą należy zgłosić lekarzowi.

- W okresie rozrzucania szczepionki i przed 14 dni po jej zakończeniu, apelujemy, by nie spuszczać psów ze smyczy na spacerach. Jeżeli zdarzy się jednak, że pies ją połknie, należy go obserwować, a w razie wątpliwości udać się do lekarza weterynarii - dodawał nasz rozmówca.

Mieszkańcy województwa otrzymają także alert RCB na swoje telefony, kiedy zacznie się szczepienie.

Starszy inspektor weterynaryjny powiedział także, że nowe plakaty informujące o rozpoczęciu szczepień mają nową szatę graficzną, która ma za zadanie przyciągać wzrok przechodniów. W ten sposób poinformowana zostanie jak największa ilość ludzi. Zobaczcie: