Od 30 lat miłośnicy tenisa grają na kortach na Bocianku

Sport Echo Dnia

-Dla tych, co pracują, jest to wspaniała odskocznia po codziennych obowiązkach zawodowych, a dla nas - emerytów okazja, żeby aktywnie, w miłym gronie spędzić czas - mówi Lech Lesiak, pasjonat tenisa.

Kortami opiekuje się ognisko Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej na osiedlu Bocianek. -Korty powstały w 1986 roku, a więc od 30 lat bawimy się tu, grając w tenisa - dodaje Lech Lesiak, prezes zarządu tego ogniska TKKF. I wyjaśnia, że razem z członkami tego ogniska składa się po 300 złotych na sezon. Osoba początkująca płaci za sezon 150 złotych.

Korty od 2009 roku dzierżawią od spółdzielni. -Miesięcznie płacimy ponad 450 złotych, co daje kwotę około 6 tysięcy złotych rocznie. Wszelkie remonty wykonujemy z naszych składek, pomagają nam też dwie firmy. Ostatnio odnowiliśmy ogrodzenie, o korty dbamy sami, wszystkie prace wykonujemy we własnym zakresie - wyjaśnia Lech Lesiak.

Spotykają się we wtorki, czwartki i soboty, ale jeśli komuś pasuje inny termin, to może skorzystać z kortów. -Miło spędzamy czas na świeżym powietrzu, dominują osoby w wieku 30-50 lat, ale są też zawodnicy w okolicach 70-tki. Najstarszy Zbigniew Pańszczyk ma 83 lata, a energii i optymizmu mogłoby mu pozazdrościć wiele młodszych osób - dodaje z uśmiechem Lech Lesiak.

Zaprasza wszystkich chętnych do korzystania z kortów. -To wspaniały sposób na relaks, na odreagowanie codziennych stresów. Atmosfera u nas jest niepowtarzalna - podkreśla.