Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od dwóch krów do całego stada - jak działa gospodarstwo najlepszego rolnika w powiecie jędrzejowskim

Przemysław CHECHELSKI
W swoim gospodarstwie ma nowoczesny park maszynowy. Na zdjęciu przy jednym ze swoich ciągników.
W swoim gospodarstwie ma nowoczesny park maszynowy. Na zdjęciu przy jednym ze swoich ciągników. Przemysław Chechelski
Jan Dąbrowski z Popowic zajął pierwsze miejsce w plebiscycie Rolnik Roku 2012 "Echa Dnia" w powiecie jędrzejowskim. Naszego laureata odwiedziliśmy w jego gospodarstwie.

Jan Dąbrowski

Jan Dąbrowski z żoną Katarzyną i córeczką Antosią.

Jan Dąbrowski z żoną Katarzyną i córeczką Antosią. Przemysław Chechelski

Jan Dąbrowski z żoną Katarzyną i córeczką Antosią.
(fot. Przemysław Chechelski)

Jan Dąbrowski

Laureat pierwszego miejsca w powiecie jędrzejowskim w plebiscycie Rolnik Roku 2012. Ma 27 hektarów pola, hodowlę krów mlecznych oraz działalność gospodarczą. Mieszka w Popowicach. Żonaty. Trójka dzieci.

Dziesięć lat temu zaczynał od pracę w rolnictwie od dwóch krów i konia oraz sprzętu konnego. Dziś jest dużym producentem mleka, dysponuje nowoczesnym parkiem maszynowym, jego gospodarstwo jest dostrzegane i nagradzane. Ostatnio Jan Dąbrowski z Popowic zajął pierwsze miejsce w plebiscycie Rolnik Roku 2012 organizowanym przez "Echo Dnia".

MIASTO TO NIE DLA NICH

Jan Dąbrowski pochodzi z Tyńca, jego żona Katarzyna z Jędrzejowa. Cztery lata mieszkali w mieście, ale obydwoje jednoznacznie twierdzą, że to nie dla nich. Zdecydowanie wolą wieś. W 2002 roku przenieśli się do Popowic, posiadłości po dziadkach pani Katarzyny. Postanowili zając się rolnictwem. - Zaczynaliśmy od dwóch krów i konia oraz sprzętu konnego - wspominają.

W ciągu dziesięciu lat zrobili ogromny postęp. Nie ukrywają, że w znacznym stopniu pomogły im w tym dotacje unijne. - Skorzystaliśmy z wszystkich możliwych programów - mówią państwo Dąbrowscy.

NOWOCZESNE GOSPODARSTWO

Dziś mają gospodarstwo specjalizujące się w hodowli bydła mlecznego oraz byków. Posiadają 16 krów mlecznych. Rocznie produkują około 96 tysięcy litrów mleka.
Dzięki dotacjom gospodarstwo wyposażone jest w nowoczesny park maszynowy, między innymi trzy ciągniki. - Kupiłem również koparko ładowarkę, która potrzebna jest w rolnictwie, ale również założyłem działalność gospodarcza i robię tym sprzętem usługi - wyjaśnia Jan Dąbrowski.

Jak twierdzi, nie wyobraża sobie obecnie rolnictwa bez dopłat unijnych. - Byłoby to nieopłacalne - mówi.
Jeśli będzie taka możliwość, państwo Dąbrowscy mają zamiar sięgać po kolejne pieniądze. Chcą rozbudować oborę, powiększyć hodowlę.

Nasz laureat nie ukrywa, że gospodarstwo udało mu się rozwinąć między innymi dzięki dofinansowaniom unijnym.

Nasz laureat nie ukrywa, że gospodarstwo udało mu się rozwinąć między innymi dzięki dofinansowaniom unijnym. Przemysław Chechelski

Nasz laureat nie ukrywa, że gospodarstwo udało mu się rozwinąć między innymi dzięki dofinansowaniom unijnym.
(fot. Przemysław Chechelski)

DZIECI POMAGAJĄ

Mają dla kogo pracować. Rośnie już im trójka następców - dwóch synów i córka. Najstarszy Jakub ma 13 lat, Adam - dziewięć lat i najmłodsza Antosia - pięć miesięcy.

- Chłopcy bardzo nam już pomagają. Szczególnie Jakub, który rewie się do pracy - mówi Rolnik Roku powiatu jędrzejowskiego.

Każdy w gospodarstwie ma swoje obowiązki. Pani Katarzyna zajmuje się głównie prowadzeniem dokumentacji i księgowości, a także domem. Pozostała praca jest na głowie pana domu.

W WOLNYM CZASIE<.b>

Obydwoje mają też swoje pasje. Katarzyna Dąbrowska uwielbia się uczyć. Ostatnio skończyła trzeci kierunek. Na swoim koncie ma studia na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach (obecnie Uniwersytet Jana Kochanowskiego), ukończyła również logopedię korekcyjną na Uniwersytecie Marii Skłodowskiej Curie w Lublinie, a także terapię zaburzeń czytania i pisania na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

- Na Uniwersytecie Jagiellońskim miałam obronę kilka dni przed narodzinami córki. Pojechaliśmy do Krakowa spakowani jednocześnie do szpitala - wspomina Katarzyna Dąbrowska. - Teraz żeby nie próżnować zapisałam się na kurs języka migowego - dodaje.

Jan Dąbrowski natomiast kilka lat temu kupił sobie motocykl. - Planowałem taki zakup od dawna. Kilka lat temu jeździliśmy za maszynami rolniczymi i go wypatrzyłem. Zastanawiałem się nad zakupem, ale w końcu zrezygnowałem. Za rok znów jeździliśmy za maszynami, pojechaliśmy w to miejsce i ten motocykl nadal był wystawiony na sprzedaż. Wtedy już nie odpuściłem - opowiada. - Jeżdżę nim, gdy mam chwilę wolnego czasu, choć to nie zdarza się często - dodaje.

WIELOKROTNIE NAGRADZANY

Nasz laureat nie ukrywa, że praca w rolnictwie nie jest obecnie łatwa, choć obydwoje z żoną zgodnie twierdzą, że nie zamieniliby jej na żadną inną. - Teraz w rolnictwie trzeba kalkulować niczym przy prowadzeniu firmy. Trzeba uważnie liczyć koszty i przychody - kwituje.

Za swoją działalność został już kilkakrotnie nagrodzony. W ubiegłym roku Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska we Włoszczowie nagrodziła go pucharem za zwiększenie produkcji mleka. W tym roku natomiast jego gospodarstwo wygrało w powiecie jędrzejowskim i zajęło trzecie miejsce etapie wojewódzkim konkursu "Piękna i bezpieczna zagroda, przyjazna środowisku".

Zwieńczeniem tegorocznych sukcesów jest tytuł Rolnika Roku 2012 w plebiscycie organizowanym przez "Echo Dnia".
W wolnych chwilach pan Jan jeździ motocyklem.

W wolnych chwilach pan Jan jeździ motocyklem. Przemysław Chechelski


W wolnych chwilach pan Jan jeździ motocyklem.
(fot. Przemysław Chechelski)


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie