MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od Gnojna do Buska - sprawdź zadłużenie buskich samorządów

Adam Ligiecki [email protected]
"W pułapce łatwych kredytów" - takim tytułem czasopismo "Wspólnota" opatrzyło nowy ranking zadłużenia polskich samorządów. Wprawdzie nie ma u nas przepisów pozwalająch samorządom bankrutować, ale sytuacja nie wygląda różowo.

Według ekspertów "Wspólnoty", po trzech latach stagnacji zadłużenie samorządów w Polsce w 2014 roku ponownie wzrosło, przekraczając pułap 70 miliardów złotych. A to niedobry sygnał.

Problem zadłużenia dotyka również jednostek samorządowych w województwie świętokrzyskim. Jak to wygląda na poziomie gmin naszego powiatu? Bardzo różnie. Jedne radzą sobie z tym lepiej, inne nie mogą uciec ze spirali długów.

W rankingu "Wspólnoty" obowiązuje zasada: "im wyżej, tym gorzej". Wysokie miejsce w zestawieniu nie jest wcale powodem do dumy. Wręcz przeciwnie - oznacza, że gmina ma problemy finansowe i tonie w długach.

W powiecie buskim najgorzej stoją akcje gminy Gnojno. Według "Wspólnoty" jej zadłużenie wynosi 55,48 procent dochodów. To dużo; niebezpiecznie blisko "czarnej bariery" - 60 procent.

54,12 procent dochodów - to zadłużenie gminy Nowy Korczyn. Wysokie, ale powoli maleje. Na 49,68 procent dochodów oszacowała "Wspólnota" zadłużenie Solca-Zdroju. Tu dla odmiany "finansowy minus" ostatnio narastał.

Dług publiczny gminy Wiślica wynosi 47,80 procent dochodów, a sytuacja się poprawia. W przypadku Pacanowa, zadłużenie oszacowano na 45,87 procent dochodów i także ta gmina "osuwa się" w rankingu "Wspólnoty". To dobry sygnał, ponieważ jak pamiętamy - im niżej (w tabeli), tym lepiej.

Nowe miasto w powiecie buskim - Stopnica ma gminny dług publiczny na poziomie 33,69 procent dochodów. O połowę niższy - 15,94 procent - gmina Tuczępy; dodajmy, od lat jeden z najmniej zadłużonych samorządów regionu świętokrzyskiego.

I wreszcie stolica powiatu. Zadłużenie gminy Busko-Zdrój, według "Wspólnoty", wynosi tylko 6,34 procent dochodów. Wyraźnie poniżej 10 procent, co w tej części województwa jest rzadkością.

To papierowe statystyki. Ale takie rankingi jak ten, mają też przełożenie na nasze codzienne życie. Bo gmina to nie urząd - z wójtem czy burmistrzem pobierającym pensję za sprawowanie władzy. Gmina to my - wspólnota ludzi mieszkających na danym terenie. I za finansowe wpadki płacimy my, z naszych kieszeni.

Skąd bierze się zadłużenie samorządów terytorialnych? A nierzadko są to ogromne kwoty. Kto jest temu winien?

Zdaniem ekspertów "Wspólnoty", spiralę długów w dużej mierze nakręcają inwestycje. W ostatnich latach jest ich bardzo dużo, Polska "buduje się" na potęgę. Do inwestycji potrzebne są pieniądze. Żeby je mieć, gmina - nachętniej i najczęściej - zaciąga kredyt. Jeden, drugi, trzeci. Banki udzielają ich bardzo hojnie; bywa, bez należytej rozwagi. Kredyty trzeba jednak spłacać, a gdy w gminnym skarbcu pusto - zaczynają się problemy. I rosną długi...

Jak się okazuje, nie wszystkim. Jest pięć gmin w województwie z zerowym zadłużeniem: Działoszyce, Łubnice, Gowarczów, Kluczewsko i Ożarów. Ci "outsiderzy" mają powody do dumy.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu BUSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie