Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od kilku miesięcy toczy spór z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych o… 14 złotych

Paweł WIĘCEK [email protected]
Mirosław Brych pokazuje obszerną korespondencję, jaką wymienił już z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.
Mirosław Brych pokazuje obszerną korespondencję, jaką wymienił już z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. J. Skrzydło
- To biurokratyczny nonsens z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w roli głównej! - mówi Mirosław Brych. - ZUS żąda, bym uregulował niedopłatę w wysokości 14 złotych, podczas gdy z drugiej strony mam nadpłatę sięgającą ponad 80 złotych!

Czytelnik prowadzi zakład renowacji odzieży skórzanej. W ubiegłym roku pracownicy kieleckiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przeprowadzili u niego kontrolę za lata 2005-2007.

ZALEGŁOŚĆ, KTÓREJ NIE MA

- Kontrolerzy wykryli drobne nieprawidłowości, z których zrobili wielką sprawę - opowiada pan Mirosław. - Z tytułu świadczeń na pewne fundusze wyszła mi niedopłata w wysokości 14 złotych, a z tytułu innych nadpłata w kwocie powyżej 80 złotych. I co zrobili z tym urzędnicy? Zamiast wszelkie nadwyżki zaksięgować na poczet niedoborów i rozliczyć, wystawili dwie decyzje. Teraz wysyłają do mnie listy polecone wzywające do uregulowania niedoborów, straszą egzekucją i odsetkami - mówi.

Czytelnik zwrócił się do ZUS z propozycją polubownego rozwiązania sprawy. - Chciałem, by wycofali swoje decyzje, bo w moim uznaniu zostały wydane z naruszeniem prawa. Ale to nie przyniosło to skutku. Sprawa trafiła do sądu. ZUS domaga się spłaty zaległości, której nie ma, i złożenia deklaracji korygujących, czego nie ma prawa żądać! - uważa pan Mirosław.

NIE DOKONAŁ KOREKT

Zakład Ubezpieczeń Społecznych potwierdza, że Mirosław Brych ma na jednym "koncie" nadpłatę, a na drugim niedopłatę. Podkreśla jednak, że obowiązuje określona procedura ich rozliczania. - Zgodnie z przepisami po przeprowadzonej kontroli płatnik powinien dokonać korekt w swoich dokumentach, dzięki temu te niewielkie różnice mogłyby zostać skorygowane i zaksięgowane na odpowiednich funduszach - tłumaczy Paweł Szkalej, rzecznik prasowy kieleckiego ZUS.

- Z uwagi na fakt, iż płatnik nie dopełnił tych obowiązków, ZUS zgodnie z prawem wydał odrębne decyzje administracyjne dla każdego z funduszy i niejako z urzędu dokonał korekt za płatnika. Gdyby ten dokonał stosownych korekt, to sprawą nie musieliby się zajmować pracownicy ZUS - podkreśla i dodaje, że to Mirosław Brych skierował sprawę do sądu, nie zgadzając się z wydanymi przez ZUS decyzjami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie