Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwołane zajęcia, dzieci bez opieki i... skarga rodziców - to wszystko w Szkole Podstawowej numer 4 w Jędrzejowie

albo
Pixabay.com
W grudniu 2018 roku w Szkole Podstawowej numer 4 w Jędrzejowie miało miejsce nietypowe zdarzenie – grupa uczniów uczęszczająca na zajęcia popołudniowe w tak zwanej „Świetlica Pod Skrzydłami Anioła” oraz ich rodzice przyszli na zajęcia, które wcześniej zostały ...odwołane. Teraz rodzice twierdzą ,że szkoła nie zadbała o informację o odwołanych zajęciach. Według nich jeden z chłopców przyszedł pod pustą salę, czuł się zagubiony i podenerwowany. Wpadł w panikę. Jego rodzice złożyli skargę na dyrektor szkoły. Zarzucili jej niedopełnienie swoich obowiązków.

Według rodziców grupa dzieci o wyznaczonym czasie przyszła pod salę, na drzwiach wisiała kartka z informacją o odwołanych zajęciach, ale mimo to wśród uczniów zapanowała panika, były zagubione i podenerwowane, ponieważ na miejscu nie było osoby dorosłej, która mogłaby się nimi zająć. 18 grudnia do burmistrza Jędrzejowa wpłynęła napisana przez nich skarga. Zarzucili oni niedopełnienie obowiązków przez dyrektor i wicedyrektor Szkoły Podstawowej numer 4. Skarga dotyczyła tego, że nie została zapewniona opieka nad synem jednej ze skarżących oraz innych dzieci, w czasie gdy zostały odwołane zajęcia popołudniowe.

Nad rozpatrzeniem skargi pochyliła się Komisja Skarg, Wniosków i Petycji działająca w Urzędzie Miasta

21 stycznia 2019 roku na posiedzeniu Komisji rozpatrzono przedłożoną skargę. Tego dnia przybyli rodzice, a także przedstawiciele szkoły – wicedyrektorka i nauczycielka. W spotkaniu nie uczestniczyła dyrektor szkoły, ponieważ przebywała wówczas w szpitalu. Podczas posiedzenia rodzice podtrzymali swoje stanowisko argumentując, że dyrekcja ani inni pracownicy szkoły nie poinformowali rodziców o odwołaniu zajęć. Ich zdaniem nie została również zapewniona opieka dzieciom, a rodzice, którzy przyprowadzili na zajęcia swoje pociechy nie otrzymali wiadomości, ze zajęcia są odwołane. Pani wicedyrektor wyjaśniała, że na drzwiach szkoły oraz sali były wywieszone kartki z informacją o odwołanych zajęciach. Podkreślała również, że chłopiec (syn jednej ze skarżących) uczestniczył w nich sporadycznie, a tydzień wcześniej grupa uczniów obecna w świetlicy została poinformowana o tym, że kolejne zajęcia nie mogą się odbyć.

"Zadaniem dyrektora szkoły i pracowników jest zapewnienie należytej opieki i bezpieczeństwa dzieciom"

Komisja wysłuchując stron podkreśliła, że zadaniem dyrektora szkoły i pracowników jest zapewnienie należytej opieki i bezpieczeństwa dzieciom podczas zajęć lekcyjnych oraz pozalekcyjnych. Ten punkt powinien być respektowany w szczególności co do dzieci klas I-III. Komisja stwierdziła, że dyrekcja nie dołożyła należytych starań, aby skutecznie poinformować wszystkich rodziców o odwołanych zajęciach, a przede wszystkim rodziców tych dzieci, których nie było na zajęciach, kiedy mówiono, że następnych zajęć nie będzie. To także stwierdziło Kuratorium Oświaty po doraźnej kontroli w Szkole Podstawowej numer 4 przeprowadzonej, 18 grudnia 2018 roku.

Radni zaznaczyli, że nie może być okolicznością łagodzącą dla władz szkoły brak dzienników elektronicznych w placówce. Dodali, że nie wprowadzono tam zasady, że każdy pracownik szkoły (nawet pomocniczy) miałby obowiązek informowania rodziców o zaistniałych sytuacjach (na przykład odwołanych zajęciach), a także polecenia, że należy otoczyć opieką dzieci, które w wyniku niezawinionych okoliczności znalazły się w sytuacji zagubienia, podenerwowania i potrzebują pomocy dorosłego. Podkreślano też, że dyrektor szkoły mając świadomość, że nie wszystkie dzieci wiedzą o odwołanych zajęciach, powinna nie tylko umieścić informację na drzwiach szkoły i sali, ale winna zobowiązać nauczyciela czy innego pracownika szkoły o informowaniu rodziców, którzy tego dnia przyprowadzali swoje pociechy na zajęcia, że ich nie ma. A gdy widzą, że uczeń czuje się zagubiony – powinni zapewnić mu wymaganą opiekę.

Aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości na terenie gminy Jędrzejów, komisja złożyła trzy wnioski z zaleceniami dla szkół, by zrealizować je w ciągu trzech miesięcy.

  1. Pierwszy, to zobowiązanie dyrektorów szkół z całej gminy do przedstawienia radom pedagogicznym zaleceń, by doprecyzować zapisy w statutach szkolnych dotyczących komunikacji z rodzicami pod kątem informowania o zmianach w przeprowadzanych zajęciach dodatkowych: przede wszystkim poprzez informację w dzienniku elektronicznym, a jeśli szkoła takiego nie posiada, to należy jak najszybciej go wdrożyć, do tego czasu należy komunikować się drogą SMS lub telefoniczną, wprowadzić zeszyt korespondencji (szczególnie dla klas I-III) oraz przyklejanie kartek na drzwiach sali, szkoły i ewentualnie tablicy informacyjnej
  2. Drugi, to doprecyzowanie i przeanalizowanie umów zleceń z prowadzącymi zajęcia dodatkowe.
  3. Trzeci, to zobowiązanie dyrektorów szkół podstawowych z gminy Jędrzejów do przeprowadzenia szkoleń z pracownikami szkoły, dotyczących odpowiedzialności za bezpieczeństwo uczniów.

Pani dyrektor zapytana o okoliczności i poproszona o komentarz do całej sprawy mówi:
- Było mi bardzo przykro, że taka sytuacja miała miejsce w naszej szkole. Na szczęście żadnemu dziecku nic się nie stało. Mnie nie było wówczas w szkole. Wiem, że jeden chłopiec się wystraszył, zaniepokoił, że nie było nikogo z dorosłych. Wiem także, że dziecko na te zajęcia przychodzi nieregularnie. W tym dniu jedna z pań sprzątających usłyszała na tym piętrze bieganie, poszła w tamtym kierunku i zapytała trzy dziewczynki, czy mają jak wrócić do domu, wtedy jedna z dziewczynek odpowiedziała, że zadzwoni po rodzica. My, jako szkoła naprawdę dołożyliśmy wszelkich starań, aby rodzice i dzieci dowiedziały się o odwołanych zajęciach. Po pierwsze, tydzień wcześniej poinformowano dzieci, że kolejnych zajęć nie będzie, ponieważ jeden z opiekunów przebywa w szpitalu. Po drugie, na drzwiach szkoły oraz sali, gdzie zajęcia się odbywają, wisiały kartki z informacją o odwołanych zajęciach – jak do tej pory taka forma informowania była w pełni wystarczająca. Trochę dziwi mnie, że rodzice, którzy odbierali dzieci nie przekazywali sobie dalej tej informacji. Niestety szkoła nie posiada dziennika elektronicznego i w czasie tych 3 miesięcy (czas, który wyznaczyła komisja obradująca w styczniu) nie jesteśmy go w stanie wprowadzić. Brakuje pieniędzy, ale staramy się żeby ten system został wdrożony do końca tego roku. Jeśli chodzi o wysyłanie SMS-ów rodzicom – również nie jesteśmy w stanie tego robić, ponieważ szkoła posiada tylko telefon stacjonarny – tłumaczy pani dyrektor.

- Według zaleceń komisji, w szkole zostało przeprowadzone szkolenie dla pracowników oraz ustaliliśmy zasady informowania rodziców i uczniów o odwołanych zajęciach. Na ten moment uważam, że zrobiliśmy wszystko, aby w przyszłości nie dopuścić do takiej sytuacji. Z moich informacji wynika, że sprawa została wyjaśniona podczas styczniowego posiedzenia – dodaje dyrektor placówki.

W styczniu komisja nie rekomendowała wszczynania postępowania dyscyplinarnego w tej sprawie.

Jednak skarga została przez Radę Miejską uznana za zasadną, a wyjaśnienia przedstawicieli szkoły - za nieprzekonujące.

W piątek 29 marca podczas sesji Rady Miejskiej w Jędrzejowie, radni pochylą się ponownie nad skargą na dyrektora Szkoły Podstawowej numer 4 w Jędrzejowie.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


Zobacz także: Flesz - co zabija Polaków?

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie