Off Fashion połączyło pokolenia w Bazie Zbożowej. Dziś pokazy półfinałowe w Targach Kielce

[galeria_glowna]

Pokaz profesor Barbary Hanuszkiewicz

MŁODOŚĆ NA WYBIEGU
- Nasza kolekcja jest skierowana do młodzieży. Jest sposobem wyrażenia siebie i sposobem wyrażenie swojego stylu. Dziś prezentujemy nasza nową markę Garcia - świetny design, oparty na pracy najlepszych stylistów. Ma rockowy, etniczny, ale także swobodny, codzienny, miejski charakter. Kolekcję charakteryzuje wygoda i komfort noszenia - wyjaśniła Ewa Półchłopek, menadżer Salonu Castle Beep.
W roli modelek i modelów wystąpili klienci tego salonu,
- Przygotowania trwały miesiąc - zdradziła Ewa Półchłopek. - Była to intensywna praca. Co tydzień, w każdą środę młodzież intensywnie trenowała. Nad choreografią czuwał Tomasz Rowiński ze szkoły tańca Rewanż.
Warto dodać, że nad wyglądem modeli czuwała Monika Jurczyk Osa - pierwsza w Polsce personal shopperka.
Niektórzy modele, jak na przykład Kuba Piotrowicz ze spokojem czekał na swoje wyjście. - Nie denerwuję się. To nie jest mój pierwszy pokaz - przyznał.
Za to w roli modela zadebiutował Eryk Chmiel.
- Zadanie nie jest trudne. Najgorsze jest zachować spokój - powiedział Eryk i zdradził nam swój sposób walki z nerwami: - Pomaga zaciskanie zębów.
TAJLANDIA W BAZIE ZBOŻOWEJ
Stresowali się ci, którzy na wybiegu stawiali pierwsze kroki, ale niepokój dało się wyczuć także u profesor Barbary Hanuszkiewicz, która o świcie mody wie niemal wszystko.
Dotychczas do Kielc przyjeżdżała jako jurorka Międzynarodowego Konkursu dla Projektantów i Entuzjastów Mody Off Fashion. Tym razem zaprezentowała swoje inne oblicze: projektantki i fotografa. Na wybiegu widzowie mogli zobaczyć 15 niezwykłych sylwetek: sukni bogato zdobionych, z wyraźnymi dodatkami w postaci kolczyków, bransolet, naszyjników i oryginalnych nakryć głowy.
Uzupełnieniem pokazu była wystawa zdjęć zatytułowana "Tajlandia - królestwo szczęśliwych słoni".
- Wszystko się udało, nawet bardziej niż miało się udać - żartowała po pokazie profesor Hanuszkiewicz. - Pokaz zawsze jest jedną wielką niewiadomą, także czekałam, jak to wszystko wyjdzie. Ale dziewczyny fajnie się spięły i fajnie to wyszło, bez żadnego błędu.
BEZ WSPOMINANIA
W piątek o godzinie 18 w Targach Kielce profesor Barbara Hanuszkiewicz po raz dziewiąty zasiądzie na ławie sprawiedliwych, w jury Off Fashion.
- Bez złotej czapki, tylko z długopisem - śmiała się, nawiązując do kreacji, którą miała na sobie, po czym już na poważnie dodała: - To jest ciężka praca, bo nie sposób zapamiętać wszystkich projektów. Dlatego każdy z nas robi swoje własne notatki skrótowe. Jak potem ktoś zapyta, a co to było, wtedy ktoś mówi hasłowo, na przykład: niebieskie spodnie i od razu wiadomo, o co chodzi. Tym razem mamy oceniać prawie 130 projektów. To dużo. Szczęśliwie poruszamy się w dwudziestkach, to znaczy po dwudziestu kolekcjach oddajemy oceny.
O projektach, które już zostały pokazane nie myśli. - Nie zastanawiam się nad tym, czy mogłam kogoś ocenić inaczej. Ktoś jest najlepszy i on dostaje maksymalną liczbę punktów. Nie wracam do prac, nie wspominam, bo wtedy to wszystko by się posypało - wyjaśnia profesor Hanuszkiewicz.
Pokazy półfinałowe X edycji Międzynarodowego Konkursu dla Projektantów i Entuzjastów Mody Off Fashion odbędą się w piątek, 4 listopada, w hali Targów Kielce przy ulicy Zakładowej 1 w Kielcach. Początek o godzinie 18.