Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogień strawił dom w Skarżysku. Czworo ludzi bez dachu nad głową

BOL
Strażacy walczyli z pożarem ponad cztery godziny.
Strażacy walczyli z pożarem ponad cztery godziny. Straż pożarna
Zima i ogień idą ze sobą w parze. Nie kończy się fatalne pasmo pożarów domów. W środę o godzinie 4.09 nad ranem skarżyscy strażacy otrzymali zgłoszenie - pali się przy ulicy Kilińskiego w Skarżysku. Na miejsce wysłano trzy wozy bojowe z załogami.
Budynek przy Kilińskiego w dużej części spłonął.

Budynek przy Kilińskiego w dużej części spłonął. Straż pożarna

Budynek przy Kilińskiego w dużej części spłonął.
(fot. Straż pożarna)

- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, dach drewnianego domu stał w płomieniach - mówi kapitan Michał Ślusarczyk z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku. Do pomocy wezwano jeszcze trzy jednostki ochotników; z Suchedniowa, Bliżyna i Skarżyska - Kamiennej. Z pożarem walczyło 25 ratowników, jednocześnie próbując gasić ogień wewnątrz budynku, na dachu i ratować z dobytku, co się da.

W domu mieszkały cztery starsze osoby. Szczęśliwie lokatorzy obudzili się na czas i opuścili go jeszcze przed przyjazdem straży. Jak się dowiedzieliśmy, w trakcie akcji dwie osoby zaczęły uskarżać się na bóle w klatce piersiowej. Prawdopodobnie to skutek nałykania się dymu. Wezwano pogotowie. Medycy 65-letniego mężczyznę zabrali do szpitala. Strażackie działania trwały ponad cztery godziny. Spalił się dach i jeden z dwóch lokali w budynku. Straty wstępnie oszacowano na 100 tysięcy złotych. Uratowano część mienia, wartości 20 tysięcy złotych. - Przypuszczalna przyczyna pożaru to uszkodzone drzwiczki w filarze kominowym. Zostały uszczelnione szmatą, która się zapaliła. Od niej zajęła się stojąca w pobliżu pilarka z paliwem. Ogień doszedł do poddasza - informuje kapitan Ślusarczyk.

Skarżyszczanie zostali bez dachu nad głową. Z dorobku życia niewiele udało się ocalić. Rano miejsce zdarzenia odwiedził prezydent miasta Roman Wojcieszek. Gmina zaoferowała pogorzelcom mieszkanie socjalne w nowym budynku na rok, oraz kontener do uporządkowania terenu.

- Niestety, o tej porze roku pożarów w domach jest więcej, niż zwykle. Wiadomo, że trzeba ogrzewać mieszkania, ale apeluję o szczególną ostrożność. Niewiele potrzeba, by doszło do tragedii - apeluje kapitan Śłusarczyk.

Z płonącego domu niewiele udało się uratować.

Z płonącego domu niewiele udało się uratować. Straż pożarna

Z płonącego domu niewiele udało się uratować.
(fot. Straż pożarna)

65 - letniego mężczyznę odwieziono do szpitala. - Nasze działania trwały cztery godziny i kwadrans. Spaleniu uległ dach i jeden z dwóch lokali w budynku. Straty wstępnie oszacowano na 100 tysięcy złotych. Uratowano część mienia, wartości 20 tysięcy złotych. - Przypuszczalna przyczyna pożaru to uszkodzone drzwiczki w filarze kominowym. Zostały uszczelnione szmatą, która się zapaliła. Od niej zajęła się stojąca w pobliżu pilarka z paliwem. Ogień doszedł do poddasza - informuje kapitan Ślusarczyk.

Rano miejsce zdarzenia odwiedził prezydent miasta Roman Wojcieszek. Gmina zaoferowała pogorzelcom mieszkanie socjalne na rok, oraz kontener do uporządkowania terenu.

Ogień strawił dom w Skarżysku. Czworo ludzi bez dachu nad głową
Straż pożarna

(fot. Straż pożarna)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie